ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu RAM Zero ─ Moment w serwisie ArtRock.pl

RAM Zero — Moment

 
wydawnictwo: Lynx Music 2025
dystrybucja: Rock Serwis
 
1. Araukan [5:17]
2. Profesor [5:53]
3. Elektra [5:21]
4. Arka [4:13]
5. Chmury [7:16]
6. Last Friday [3:42]
7. 7 [4:48]
 
skład:
Adrian Kiszczak – guitars
Robert Majbroda – drums
Arkadiusz Kulawik – keyboards
Marcin Malinowski - bass
 
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
27.02.2025
(Recenzent)

RAM Zero — Moment

RAM Zero to bardzo młoda, bo powstała w Tychach, ledwie w styczniu 2023 roku, formacja a Moment to ich debiutancki album, który w styczniu tego roku ujrzał światło dzienne nakładem wytwórni Lynx Music. Artyści parają się rockiem instrumentalnym, któremu najbliżej do post rockowych szablonów a sam tytuł i przesłanie płyty wyjaśniają tak: nazwa albumu nawiązuje do jego charakteru – cytując wykonawców – „są momenty”. Z drugiej strony, przestrzeń którą pozostawiają poszczególne kompozycje i historie, do których nawiązują, dotyczą poszczególnych momentów z historii każdego z nas. „Moment” trwa trochę ponad pół godziny. „Moment” pozwala się wyłączyć. „Moment” nie narzuca, jedynie sugeruje. „Moment” to jedynie podkład – do jakiej historii? To już decyzja każdego słuchacza.

Gdy przeczytałem owe „są momenty” natychmiast przypomniał mi się cykl satyrycznych skeczy radiowych z programu 60 minut na godzinę, z Marianem Kociniakiem i Andrzejem Zaorskim, zaczynających się od stwierdzenia „Fajny film wczoraj widziałem” i pytania, „Momenty były?”. To odwołanie do tematyki filmowej nie jest tu zupełnie od czapy, bowiem druga tu kompozycja, zatytułowana Profesor, przywołuje kultową już wręcz kwestię wypowiadaną przez Piotra Fronczewskiego w starej wersji Znachora. Przyznam, że gdy zupełnie na świeżo słuchałem tego utworu i znienanacka wybrzmiało: „proszę państwa, Wysoki Sądzie, to jest profesor Rafał Wilczur!”, doznałem konsternacji. No bo cytat ten w ostatnich latach zyskał już wręcz memiczny charakter. Nie wiem z jakiego powodu (poważnego, czy bardziej żartobliwego?) grupa zdecydowała się na ten krok, ale… Podziwiam panów, wszak postać profesora z powieści Dołęgi-Mostowicza to postać tragiczna i wpasowanie paru cytatów do bardzo dobrej kompozycji wydaje się trafna. Zresztą chwila, gdy po wspomnianym cytacie, położonym na wyrazistej elektronice, wchodzi kapitalny gitarowy riff, to jeden z najlepszych momentów albumu. Kilkanaście lat temu podobny patent wykorzystała na naszym rynku grupa Lebowski wpisując się niejako w formułę cinematic rocka. Idąc tym tropem, RAM Zero można byłoby przypiąć łatkę grupy grającej… cinematic post rocka. To byłoby jednak spore nadużycie.

Bo choć post rock tu króluje i na przykład w Elektrze oferuje charakterystyczne gitarowe pajączki, to na przykład Arka, w niektórych gitarowych figurach, zbliża się do grania alternatywnego, może nawet indie-rockowego. Kończące całość 7 ma chyba sporo z progresywnej formy, jednak najwięcej piękna przynoszą nostalgiczne, marzycielskie i pastelowe Chmury. Podoba mi się też fajnie bujający Last Friday z soczystym i wyrazistym basem. Przyjemny debiut. Bez wielkich zaskoczeń, ale warto śledzić dalszy rozwój RAM Zero.    

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS ArtRock.pl na Facebook.com
Picture theme from BloodStainedd with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2025 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.