Ponad 40 lat temu powstał Cocteau Twins, zespół, który w latach 80-tych kształtował moją muzyczną wrażliwość. Jego założycielem był szkocki muzyk, producent muzyczny i inżynier dźwięku, Robin Guthrie. Po zakończeniu działalności grupy okazał się on najbardziej aktywnym zawodowo byłym jej muzykiem, wydając albumy solowe, liczne EP-ki, tworząc muzykę filmową, biorąc udział w wielu muzycznych kolaboracjach czy też produkując niezliczoną liczbę płyt. Nagrywał też cudowne albumy pod szyldem Violet Indiana wraz z Siobhan de Maré.
I oto kilkanaście dni temu, 15 października, artysta pochwalił się swoją nową muzyką, anonsując nią niejako nowy cykl. To pierwsze dźwięki od Guthrie od czasu albumu Another Flower nagranego z nieżyjącym już Haroldem Buddem (płyta wydana została zresztą na kilka dni przed śmiercią Budda w grudniu 2020 roku).
Mockingbird Love, które ukazało się na CD za pośrednictwem Soleil Après Minuit, jest 4-utworową EP-ką trwającą niespełna trzynaście minut. To jednak zdaniem muzyka dopiero przystawka do kolejnych, listopadowych i grudniowych wydań.
Ci którzy słyszeli wspomniany Another Flower nie będą zaskoczeni. Copper, Eight East, In Love and At War i My Courtesan to niedługie instrumentalne formy, w których nie usłyszymy perkusji. Dostajemy za to klawiszowe, jakby ambientowe plamy, które są tłem dla przestrzennych, rozmarzonych nieco barytonowych figur gitarowych Guthriego. To muzyka niezwykle ilustracyjna, wyciszona, subtelna i mająca w sobie wiele smutku. Ale też pobudzająca wyobraźnię, bowiem każdy jej odbiorca może sobie pod nią podkładać dowolne obrazy i na swój sposób interpretować. Wielbiciele Cocteau Twins odnajdą tu niewątpliwie pewne odniesienia do klimatu muzyki tej legendarnej formacji. Ale to rzecz zdecydowanie bardziej ascetyczna. Cóż, niby drobiażdżek, ale warty zauważenia, choćby ze względu na wyjątkowość artysty.