ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Kwartet ProForma ─ Marek, Wódka i Drzewa w serwisie ArtRock.pl

Kwartet ProForma — Marek, Wódka i Drzewa

 
wydawnictwo: Oskar 2021
 
1. Doomowe przedszkole
2. Króliczek Eryk
3.
4. Miś Poldek
5.
6. Drzewa
7.
8. Wódka

Utwory ukryte:
9.
10. Maseczki w kropeczki
11. Wódka - (200ml edit)
 
skład:
Przemysław Lembicz - śpiew, gitary, ukulele
Piotr Lembicz - gitary
Wojciech Strzelecki - gitara basowa, kontrabas, śpiew
Marek Wawrzyniak - perkusja, cajon, tamburyn
Marcin Żmuda - instrumenty klawiszowe, akordeon, śpiew
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,2

Łącznie 2, ocena: Arcydzieło.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
02.07.2021
(Recenzent)

Kwartet ProForma — Marek, Wódka i Drzewa

Pozwólcie na parę słów wprowadzenia, bo choć Kwartet ProForma to znana formacja, my o ich płycie piszemy po raz pierwszy. Nadmieńmy zatem, że to zespół założony 20 lat temu w Poznaniu i wbrew nazwie składający się z… pięciu muzyków. Powszechnie kojarzony jest ze współpracy z Kazikiem Staszewskim, z którym nagrał takie albumy jak Wiwisekcja czy Tata Kazika kontra Hedora wykonując na nich między innymi kompozycje Nicka Cave’a, Toma Waitsa i Kurta Weilla albo autorskie utwory do tekstów Stanisława Staszewskiego.

Kwartet para się szeroko rozumianą muzyką autorską, niemniej jej najważniejszą cechą jest zabawa konwencją a w zasadzie… jakikolwiek jej brak. Widać, że muzycy nie nakładają na siebie ograniczeń stylistycznych i grzebią w różnych formach. Jak sami napisali na swojej stronie internetowej Marek, Wódka i Drzewa to piosenki nowe oraz grane od lat, które z różnych przyczyn dopiero teraz doczekały się wersji studyjnej.

I wystarczy posłuchać rozpoczynającego całość Doomowego przedszkola, by wejść w ich muzyczno – liryczny świat. To ich wersja (nieprzypadkowo „doomowa”) słynnej czołówkowej piosenki kultowego programu dla dzieci nadawanego przez TVP1 w latach 80-tych i 90-tych autorstwa Krzysztofa Marca, do słów Ewy Chotomskiej. Ich cover jest ślamazarny, odrażający i wręcz atonalny i… na tym polega jego urok. Jednym słowem króluje pastisz. Wśród kompozycji - jak to napisali muzycy – są utwory (prawie) ukryte (w liczbie trzech, spis na płycie obejmuje osiem numerów) a jednym z nich są Maseczki w kropeczki z żartobliwym tekstem odnoszącym się do całej pandemicznej sytuacji, zbudowane oczywiście na bazie disco polowego hitu Sławomira Świerzyńskiego i jego Bayer Full. Mamy też utrzymanego w wodewilowej stylistyce i skocznego Króliczka Eryka z historią iście makabryczną i morałem, iż w życiu ważne są dobre maniery. Podobnie jest zresztą ze wzniosłym, ozdobionym mollową melodią graną na akordeonie, Misiem Poldkiem, z opowieścią krwawą i dosadną. Polecam makabreskowy, animowany teledysk do tej kompozycji, pomieszczony pod recenzją. Utwory 3, 5 i 7, które celowo nie otrzymały tytułów, są z kolei półminutowymi zaśpiewkami o ludowym charakterze. W piosenkę wędrowno – harcerską, albo jak kto woli, turystyczną, wpisują się Drzewa, oryginalnie należące do stworzonego przez muzyków zespołu Złocista Polana, która tą kompozycją wygrała w 2011 roku Wędrowny Przegląd Piosenki „Polana” w Radomierzu (przy okazji, muzycy wewnątrz digipaku umieścili reprodukcję zwycięskiego dyplomu!). No i jest wreszcie znakomita Wódka (z muzyką i tekstem Krzysztofa Gajdy i „trochę” Przemysława Lembicza), patetyczna, prawie sześciominutowa, iście klasycznie progresywna i lekko psychodeliczna, z kontrowersyjnym ale jakże życiowym tekstem: Bo wódka, wódka, wódka; to najlepsza jest odtrutka; I zapomnisz dziś o wszystkich swoich smutkach.

Żartobliwą formę tego mini albumu (tylko 25 minut) podkreśla szata graficzna z… alkoholową akcyzą, którą trzeba rozerwać, żeby otworzyć digipak. Ja bawiłem się świetnie. I tego też państwu życzę.   

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.