ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu VEN ─ Desert w serwisie ArtRock.pl

VEN — Desert

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 2021
 
1. Desert
2. Find
3. Android
4. The Last Goodbye
5. Childhood
6. Miami
7. Walking Truth
8. From Dream
9. Joy
10. The Sailors
11. Garden
 
skład:
Marcin Łuczyński - muzyka, aranżacje, produkcja, wszystkie instrumenty
 
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
08.05.2021
(Recenzent)

VEN — Desert

VEN to solowy projekt Marcina Łuczyńskiego, doświadczonego instrumentalisty, kompozytora, aranżera i producenta, który ma za sobą współpracę między innymi z Piotrem Banachem (Hey, Indios Bravos), Arturem Szolcem (Annalist, Music Inspired By…) czy Pawłem Czekałą (The Analogs). Łuczyński specjalizuje się w elektronicznej muzyce instrumentalnej i jak podkreśla, wpływ na jego warsztat muzyczny mieli tacy artyści jak Ray Manzarek, Keith Emerson, Joe Zawinul, Chick Corea i Vangelis.

Na Desert nie usłyszymy jednak utworów w oczywisty sposób inspirowanych twórczością tych muzyków, no może poza Vangelisem, którego słychać ewidentnie np. w Childhood. Za pomocą takich instrumentów jak Nord Lead a1, Korg Krome ex, Korg Wavestate i Behringer Deepmind 12 artysta tworzy świat muzyki niezwykle ilustracyjnej, przestrzennej i przede wszystkim bardzo melodyjnej. Sam zresztą podkreśla, że elektronika bez harmonii, melodii i brzmienia jest tylko sekwencją generowaną przez urządzenia.

Poszczególne kompozycje mają przemyślaną strukturę i są ciekawie zaaranżowane. Przewodnim ich motywem są często wyraziste solowe partie instrumentalne położone na przestrzennych tłach. VEN dobrze czuje się zarówno w utworach szybszych, takich jak Miami czy The Sailors, jak i klimatycznych (Find, Childhood, Garden). Wspomniany Miami zaskakuje zresztą swoją tanecznością, by nie powiedzieć „dyskotekowością”. Z kolei The Sailors nawiązuje do mistrzów space rockowych odjazdów z Ozric Tentacles. Jest transowy, lekko psychodeliczny i właśnie space’owy. Pewną kosmiczność przynosi także tytułowy Desert, choć tytuł może sugerować bardziej ciepłe klimaty.

Muzyka VENa nie jest oczywiście zaskakująca, wyjątkowo oryginalna czy poszukująca bardziej awangardowych rozwiązań. Artysta operuje w bezpiecznych rewirach elektronicznej stylistyki.  A jednak to co proponuje ma ciekawe, dość naturalne brzmienie, wcale nie odhumanizowane, a całość jest bardzo przystępna (nawet dla raczkującego w elektronice), choć nie banalna. Zasłużona siódemka. Dobry, zasługujący na uwagę album (mimo nieefektownej okładki, która nie oddaje kolorytu muzyki i mi się po prostu nie podoba).

 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.