ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Freedom Call ─ Master of Light  w serwisie ArtRock.pl

Freedom Call — Master of Light

 
wydawnictwo: Steamhammer 2016
 
1. Metal is for Everyone [4:52]
2. Hammer of the Gods [3:11]
3. A World Beyond [5:54]
4. Master of Light [5:29]
5. Kings Rise and Fall [4:02]
6. Cradle of Angels [5:03]
7. Emerald Skies [3:39]
8. Hail the Legend [3:58]
9. Ghost Ballet [3:07]
10. Rock the Nation [3:11]
11. Riders in the Sky [4:15]
12. High Up [3:03]
 
Całkowity czas: 49:44
skład:
Chris Bay – Guitars, Vocals
Lars Rettkowitz – Guitars, Vocals (choirs)
Ilker Ersin – Bass, Vocals (choirs)
Ramy Ali – Drums, Vocals (choirs)
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 6 Dobra, godna uwagi produkcja.
23.10.2017
(Gość)

Freedom Call — Master of Light

Po świetnym „Beyond” z 2014 roku Niemcy z Freedom Call wracają z nowym materiałem - „Master of Light”. Na poprzednim albumie zespół postawił wysoko poprzeczkę, ale czy na nowym krążku znajdziemy wylęgarnię hitów? Nie ukrywam, że od kilku lat jestem wielką fanką tego zespołu i oczekując na nowe wydawnictwo nie wiedziałam na co tym razem się nastawić. Są tu w dalszym ciągu te same melodie, którymi grupa raczy swoich fanów od kilkunastu lat i słusznie muzycy określają swoją muzykę jako „happy metal”. Przejdźmy zatem do zawartości „Master of Light”.

Zaczyna się teledyskowym „Metal is for Everyone”, power metalowym songiem, przy którym można sobie potupać nogą, czy nawet – jak to w takiej muzyce bywa – pomachać głową. Na płycie znajdziemy prawdziwe perełki, chociażby utwór tytułowy, galopujący „Kings Rise and Fall”, „Emerald Skies”, „Hail the Legend” czy „Rock the Nation” - piosenki, które oddają ducha najlepszych dokonań Bawarczyków. Są też tzw. „wypełniacze” jak: „Ghost Ballet” i „Riders in the Sky”. Na uwagę zasługuję ostatni kawałek „High Up” - wesołkowaty hit, którymi raczy nas zespół od 2007 roku na zakończenie każdego albumu. „Hammer of the Gods”, „A World Beyond” i „Cradle of Angels” gdzieś już były (czyżby brak pomysłów na nowe patenty?).

Co zaś się tyczy warstwy lirycznej to królują tutaj teksty o tematyce fantasy. Niestety, jestem trochę zawiedziona, ponieważ basista Ilker Ersin nie skomponował żadnej piosenki, natomiast perkusista Ramy Ali pofatygował się i napisał teksty do czterech utworów; reszta to zasługa wokalisty Chrisa Bay’a oraz gitarzysty Larsa Rettkowitza. Przyznam, że to musiało wpłynąć na brzmienie „Master of Light”. Zresztą, te niespełna 50 minut wypełnionych jest power metalowym graniem spod znaku Helloween czy Edguy, ale i tak wybitną płytą nie jest. Zespół trochę się pogubił i od kilku lat nagrywa średnie longplaye. Jedynym wyjątkiem był „Beyond”, a tutaj mamy istną mieszankę wybuchową, podzieloną na kilka części. Fan power metalu ją przetrawi. Osobiście polecam „Stairway to Fairyland”, „Eternity” i „The Circle of Life”.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.