ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Dolina Cieni ─ Horyzont zdarzeń w serwisie ArtRock.pl

Dolina Cieni — Horyzont zdarzeń

 
wydawnictwo: Produkcja własna / Self-Released 2017
 
1. Świt zagłady (intro) [1:38]
2. Zmierzch królów [3:58]
3. Furia [5:23]
4. Polowanie [4:01]
5. Pan światła [6:28]
6. W nieznane [5:13]
7. Wojna [4:50]
8. Demon [6:36]
9. Skaza [5:03]
10.Horyzont zdarzeń [6:17]
 
skład:
Marek Węgrzyn - wokal
Marek Czarniak - gitara
Damian Łapa - gitara
Dawid Golonek - gitara basowa
Grzegorz "Beny" Szczygieł - perkusja
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,0

Łącznie 4, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
20.03.2017
(Recenzent)

Dolina Cieni — Horyzont zdarzeń

Z drugim studyjnym materiałem powraca myślenicka formacja Dolina Cieni. Przypomnę, że wydany w 2015 roku debiut Wzgórze Tysiąca Dusz recenzowaliśmy w naszym serwisie. Horyzont zdarzeń jest naturalnym rozwinięciem pomysłów zawartych na pierwszej płycie i nie powinien rozczarować tych, którym muzyka Doliny Cieni przypadła wtedy do gustu.

Propozycja formacji, poprzez mroczne teksty, wpisuje się w stylistykę pagan metalu. Zresztą wystarczy spojrzeć na oprawę graficzną, czy pierwszy w historii kapeli promocyjny klip do kompozycji W nieznane, aby się o tym przekonać. Jeżeli jednak komuś kojarzy się to natychmiast z klimatami black metalowymi, to jest w sporym błędzie, bo muzyka grupy jest niezwykle różnorodna i łączy w sobie wiele stylistyk.

Wszystko naturalnie spaja szeroka klamra heavy metalu, w którą wpisane są death-, dark-, gothic- i power metal, czy hard rock. Ale jest też i na tej płycie zdecydowanie więcej innego pierwiastka, co z punktu widzenia naszego artrockowego portalu może tylko cieszyć. Bo muzyka Doliny Cieni nabrała wyjątkowo progresywnego szlifu. Same kompozycje nie są być może zbyt długie, niemniej wielowątkowe, z licznymi zmianami tempa i nastroju. W takiej Furii mamy mnóstwo progresywno metalowych łamańców, jakby żywcem wyjętych z albumów klasyków stylu. Ten progresywny charakter podkreślają ponadto symfoniczne wręcz rozwiązania w niektórych utworach. Ich zajawkę mamy zresztą w instrumentalnym intro Świt zagłady, bardzo klimatycznie wprowadzającym w album. No i są wreszcie bardzo ciekawe i natychmiast zapamiętywalne gitarowe popisy we wspomnianej Furii, Horyzoncie zdarzeń, czy Demonie (przy okazji, grupa od poprzedniej płyty zyskała nowego wioślarza, Marka Czarniaka, który zastąpił Marka Górkę). Szkoda tylko, że w tym ostatnim solo zostało wraz z końcem utworu wyciszone, bo smakuje naprawdę wybornie.

Różnorodność i wszechobecny kontrast podkreślają ponadto dwa rodzaje wokali: czysty i growl. Od razu powiem, że w jednym i drugim Marek Węgrzyn wypada wiarygodnie. Śpiewając czysto, z pewnym pogłosem, jego interpretacje mają tę właściwą dla tej muzyki wzniosłość i emocjonalność. Grupa wykonuje polskie teksty (za co spory plus) i wcale growlowanie w naszym ojczystym języku nie wypada pretensjonalnie. Jest w nim odpowiednia agresja i mroczność.

No a poza tym, ma ten album jeszcze jedną siłę. Panowie wiedzą, że dobra muza musi być podparta dobrą melodią. I tę melodyczną atrakcyjność ma nie tylko balladujący i zbudowany na dźwiękach gitary akustycznej numer W nieznane, ale też i Zmierzch królów, Furia, Polowanie, Demon, czy Skaza, które niosą w sobie nośne refreny. 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.