ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Avantasia ─ Ghostlights w serwisie ArtRock.pl

Avantasia — Ghostlights

 
wydawnictwo: Nuclear Blast Records 2016
 
1. Mystery of a Blood Red Rose [03:51]
2. Let the Storm Descend upon You [12:09]
3. The Haunting [04:42]
4. Seduction of Decay [07:18]
5. Ghostlights [05:43]
6. Draconian Love [04:58]
7. Master of the Pendulum [05:01]
8. Isle of Evermore [04:28]
9. Babylon Vampyres [07:09]
10. Lucifer [03:48]
11. Unchain the Light [05:03]
12. A Restless Heart and Obsidian Skies [05:53]
 
Całkowity czas: 70:03
skład:
Tobias Sammet - lead vocals on all tracks, additional keyboards and bass
Sascha Paeth - lead guitar (on tracks 1, 3-8, 9, 11), rhythm guitar, bass, additional keyboards, engineering and mixing
Michael Rodenberg - orchestration, keyboards, mastering
Felix Bohnke – drums

Guest instrumentists:

Bruce Kulick (Grand Funk Railroad, ex-Kiss) – lead guitar on tracks 9-10, 12
Oliver Hartmann (ex-At Vance) – lead guitar on tracks 2, 5, 9, 11

Guest vocalists:

Jørn Lande (ex-Masterplan, ex-Ark)
Michael Kiske (Unisonic, ex-Helloween)
Dee Snider (Twisted Sister)
Geoff Tate (Operation: Mindcrime, ex-Queensrÿche)
Marco Hietala (Nightwish, Tarot)
Sharon den Adel (Within Temptation)
Bob Catley (Magnum)
Ronnie Atkins (Pretty Maids)
Robert Mason (Warrant, ex-Lynch Mob)
Herbie Langhans (Sinbreed, Beyond the Bridge, ex-Seventh Avenue)
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,1

Łącznie 6, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
02.05.2016
(Recenzent)

Avantasia — Ghostlights

Kolejna płyta Tobiasa Sammeta pod szyldem Avantasii z pewnością nie rozczaruje jego fanów. Przynosi bowiem wszystkie charakterystyczne składniki dla dzieł tego projektu. Tradycyjnie już Sammet przygotował wszystko z dużą precyzją i pieczołowitością, poczynając od jak zwykle imponującej oprawy graficznej, poprzez rozbudowany koncept a na liście zaproszonych gości kończąc. Sama okładka, wyjątkowo mroczna, klimatem powraca raczej do The Scarecrow, jednak literacki koncept jest kontynuacją wydanego trzy lata temu albumu The Mystery of Time. Wędrujemy wraz z bohaterem kontynuującym swoją podróż z grupą naukowców, a każda kompozycja jest niejako oddzielnym przystankiem tej podróży. Zgodnie z zamysłem autora całość ma tak naprawdę służyć stawianiu pytań dotyczących naszej egzystencji, tego co w życiu jest tak naprawdę ważne. Wszystko zostało naturalnie ubrane w formę rock opery, w której poszczególni goście wcielają się w odpowiednie role. A skoro mowa o gościach, ci też zapierają dech w piersiach. Geoff Tate, Marco Hietala, Sharon Den Adel, Michael Kiske, Jorn Lande, Ronnie Atkins, Bob Catley, Bruce Kulick, Sascha Paeth, czy Dee Snider to i tak nie wszystkie nazwiska udzielające się na Ghostlights.

Nazwiska, nazwiskami a koncept, konceptem, najważniejsza jednak jest muzyka. A ta wyszła tym razem Sammetowi, przy ogromnym współudziale Saschy Paeth’a, wyjątkowo różnorodna i kolorowa. W dalszym ciągu obcujemy oczywiście w klimatach power metalu, hard rocka, metalu symfonicznego i progresywnego, czy po prostu hard’n’heavy. Zresztą wszystkie te szufladki składają się u Sammeta w specyficzną dla niego odmianę rocka operowego, czy wręcz musicalowego. Mnóstwo tu nośnych, chóralnych i „krzykliwych” refrenów, dla niektórych mogących przybliżać całe to przedsięwzięcie do kiczu. Taki jest otwierający album Mystery of a Blood Red Rose pachnący Meat Loafem na kilometr (zresztą pierwotnie miał on się tu pojawić). Potem jest już jednak coraz ciekawiej. Świetny, rozbudowany, najdłuższy na płycie i inspirowany trochę Savatage Let the Storm Descend Upon You z zadziornie śpiewającym Lande, majestatyczny i jakby walcowaty The Haunting z wokalnym udziałem Dee Snidera z Twisted Sisters, posiadający masywny ciężki riff i wzniosły refren Seduction of Decay (tu brawa dla Geoffa Tate’a), galopujący powermetalowo, Helloweenowy  Ghostlights, czy wreszcie urocza ballada Isle of Evermore zaśpiewana przez Sharon den Adel pokazują wielobarwność tego materiału. A to nie wszystkie jego atuty. Bo pod koniec dostajemy jeszcze Lucifera zaśpiewanego jakże klasycznie przez Jorna (niczym Dio), czy też zapadający w pamięć A Restless Heart and Obsidian Skies z partią wokalną Boba Catleya.

Trochę się do tej płyty nastrajałem i początkowo jakoś zlekceważyłem. A szkoda, bo przez to niemrawo zbierałem się do zobaczenia Avantasii w Bańskiej Bystrzycy pod koniec marca i… nic z tego nie wyszło. Cóż, może wreszcie kiedyś przyjadą i do nas?

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.