ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Kerzner, Dave ─ New World w serwisie ArtRock.pl

Kerzner, Dave — New World

 
wydawnictwo: Dave Kerzner/RecPlay 2014
 
1. Stranded pt. 1-5 (10:32)
2. Into The Sun (7:21)
3. The Lie (5:04)
4. Under Control (5:54)
5. Crossing Of Fates (4:49)
6. My Old Friend (5:27)
7. Ocean Of Stars (5:36)
8. Solitude (3:39)
9. Nothing (6:17)
10. New World (5:57)
11. Redemption: Stranded pt. 6-10 (17:25)
 
Całkowity czas: 78:02
skład:
Dave Kerzner – Vocals Tracks 1-11, Keyboards Tracks 1-11 , Guitar Tracks 2,4,6,9, Drum Programming Tracks 4,6,8
Fernando Perdomo – Guitar Tracks 1,2,3,5,6,7,8,9,10,11, Bass Tracks 1,3,5,6,7,8,9,10,11
Nick D’Virgilio – Drums Tracks 1,2,3,5,6,7,9,10,11
Steve Hackett – Guitar Tracks 1,11
Francis Dunnery – Guitar Tracks 10,11
Russ Parish – Guitar Track 6
Colin Edwin – Bass Track 2
Billy Sherwood – Bass Track 5
Keith Emerson – Moog Modular Synth (via Sonic Reality) Track 5
Simon Phillips – Drums Track 5
Durga McBroom – Vocals Tracks 1,11
Lorelei McBroom – Vocals Tracks 7,8
Jason Scheff – Vocals Tracks 1,11
David Longdon – Vocals Track 10
Emily Lynn – Vocals Tracks 8,11
Lara Smiles – Vocals Track 8
Heather Findlay – Vocals Track 2
Maryem Tollar – Vocals Track 6
Christine Leakey – Vocals Track 7
Ana Cristina – Vocals Track 1
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,3
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 5, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
25.12.2014
(Recenzent)

Kerzner, Dave — New World

Dave Kerzner to amerykański instrumentalista i wokalista, który w swoim dorobku ma współpracę z naprawdę wielkimi artystami i formacjami. Odnosząc się tylko do ostatnich lat i trzymając się ledwie progresywnego podwórka warto zauważyć jego udział w tworzeniu solowego krążka Stevena Wilsona Grace For Drowning, czy gościnny udział na albumie Genesis Revisited II Steve’a Hacketta. Muzyk należał też do Sound Of Contact - formacji syna Phila Collinsa, Simona – która w zeszłym roku opublikowała bardzo udany album Dimensionaut.

Nie dziwić powinno zatem, że mającemu takie kontakty Kerznerowi udało się zaprosić na swój pierwszy solowy krążek prawdziwe tuzy – głównie progresywnego – rocka. Bo na New World goszczą między innymi Steve Hackett, Heather Findlay (ex-Mostly Autumn), Billy Sherwood (ex-Yes), Francis Dunnery (It Bites), Nick D'Virgilio (ex-Spock's Beard), Colin Edwin (Porcupine Tree), David Longdon (Big Big Train), Simon Phillips (The Who), Keith Emerson (ELP), czy Jason Scheff (Chicago).

W związku z tym, ten świeżutki całkiem krążek zdołał już wywołać spore ożywienie wśród fanów progresywnego rocka. Czy zasłużenie? Chyba nie do końca, bo mam wrażenie, że w przypadku tej produkcji sporo pary poszło w przysłowiowy gwizdek. Płyta świeci blaskiem gwiazd, że aż oczy bolą, jednak muzycznie absolutnie razi wtórnością. No chyba, że podejdziemy do tego wydawnictwa, jak do swoistego hołdu Kerznera dla Pink Floyd. Hołdu złożonego przez wyjątkowy i gwiazdorski cover band. Najzabawniejsze jest jednak to, że New World brzmi momentami niezwykle podobnie do niemieckiego… RPWL, zespołu, którego bez Floydów pewnie by nie było. Wystarczy zresztą, że posłuchacie pierwszych trzech kompozycji w zestawie (Stranded (Pt 1-5), Into The Sun, The Lie), żeby się o tym przekonać. Jednym słowem album Kerznera jest trochę taką… kopią z kopii.

Z drugiej strony, gdy porzucimy te wszystkie uwarunkowania, możemy cieszyć się naprawdę klasycznym progresywnym rockiem we Floydowskim stylu, ładnie zagranym i wyprodukowanym. Pięknie kopiującym gitarowe Gilmourowskie sola, klawiszowe formy, czy charakterystyczne żeńskie wokalizy. Te ostatnie nie powinny zresztą zaskakiwać swoim pietyzmem, bo między innymi odpowiadają za nie panie Durga i Lorelei McBroom, znane z występów w chórkach Pink Floyd podczas tras A Momentary Lapse of Reason i The Division Bell. No i nie można zapomnieć o po prostu dobrych piosenkach, takich jak The Lie, czy Ocean of Stars. Chwilowymi wyjątkami od Floydowej stylistyki są żywszy i instrumentalny Crossing of Fates odwołujący się do Genesisowych dokonań oraz Nothing nawiązujący do twórczości ELO.

Wydawnictwo oprócz wersji standardowej ma również edycje 2 i 3-płytową. Na nich znajdziemy między innymi 140 minut materiału z dodatkowymi piosenkami i innymi wersjami kompozycji.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.