ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Organek ─ Głupi w serwisie ArtRock.pl

Organek — Głupi

 
wydawnictwo: Mystic 2014
dystrybucja: Mystic
 
1. Nazywam się Organek
2. Dziewczyna Śmierć
3. Nie lubię (Mizantropia)
4. Młodzież szuka sensacji
5. Italiano
6. King of the Parasites
7. Stay
8. O, matko!
9. Kate Moss
10. Autostrada 666
11. Głupi ja
Bonus track:
12. Nie lubię (Radio Edit)
 
skład:
Tomasz Organek (Vocals, Guitar)
Adam Staszewski (Bass)
Robert Markiewicz (Drums)
Gościnnie: Tomasz Lewandowski (Keys)
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,6

Łącznie 10, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
26.05.2014
(Recenzent)

Organek — Głupi

„Organek” to projekt Tomasza Organka, którego fani mogą kojarzyć z działalności zespołu SOFA. Po udanej karierze w zespole muzyk postanowił działać solowo i tak powstał album Głupi.

Muzyka na płycie porywa od początku do ostatniego dźwięku.  Fascynujące dzieło umiejętnie łączy w sobie stare, surowe brzmienie vintage rocka z nowoczesnością (subtelna elektronika, trochę alternatywy). W efekcie mamy elementy The Doors, czy Led Zeppelin wymieszane z The Black Keys, Arctic Monkeys i Jackiem White’em. Inspiracja jest dość wyraźna, ale Organek w każdej chwili jest sobą i idzie własną ścieżką. Do tego w przeważającej większości utworów śpiewa po polsku! Na Głupim usłyszmy niebanalne teksty, dobre melodie, porywające riffy i wiele innych elementów, które powinny muzycznie „wykarmić” zarówno starych wyjadaczy, jak i współczesną młodzież.

Warto podkreślić niezwykłe bogactwo gatunkowe, które znajdziemy na płycie.  Zaczyna się mocno rockowo z elementami new wave’u (szczypta The B 52’s), a Organek sam nam się przedstawia („Nazywam się Organek i mam w sercu ranę”). Dużo rockowego, alternatywnego i bluesowego grania usłyszymy w singlu „Kate Moss”. Znajdziemy w nim sporo gitary i brudnego brzmienia, które wraca teraz do łask za sprawą wspomnianych The Black Keys i Jacka White’a.  Bardzo ciekawie brzmią nawiązujące do doorsowych klimatów (klawisze! Manzarek!) „Nie lubię”, czy „King Of Parasites”. Hipnotyczne wokale i pełzająca gitara są świetnym dopełnieniem niesamowitego klimatu tych dwóch utworów. Nie można nie wspomnieć także o „Młodzież szuka sensacji” (stary, dobry punk rock), „Italiano” (prawie House Of The Rising Sun, a poza tym świetna, surowa ballada), czy „Stay” (w pierwszej części genialne wstawki psychodelii lat 60. i soulujący wokal w drugiej). Zachwycające są także „O matko!” i „Autostrada 666”, czyli utwory bardzo amerykańskie, drive’owe, zahaczające o surowe country. Słychać dowcip, zabawę konwencją, ale też doskonałą melodię, rock’n’roll i genialne riffy. Całość zamyka „Głupi ja”, czyli akustyczna, zbluesowana ballada wypełniona surowym wokalem Organka i licznymi slide’ami gitarowymi. Gdzieś w tle pobrzmiewa duch Roberta Johnsona…

W czasach, kiedy królują dźwięki robione na licznych efektach, poprawiane w studiu, a muzyka gatunkowa zamyka się w swoim małym świecie, Organek wymieszał style zachowując przy tym szczerość i surowość brzmienia. Tak właśnie powinna brzmieć „prawdziwa” muzyka.

Dla mnie mocny kandydat na najlepszy polski album 2014 roku.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
Mgławica Kalifornia - IC1499 by Naczelny
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.