ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Boards Of Canada ─ Tomorrow's Harvest w serwisie ArtRock.pl

Boards Of Canada — Tomorrow's Harvest

 
wydawnictwo: Warp Records 2013
 
1. "Gemini" 2:56
2. "Reach for the Dead" 4:47
3. "White Cyclosa" 3:13
4. "Jacquard Causeway" 6:35
5. "Telepath" 1:32
6. "Cold Earth" 3:42
7. "Transmisiones Ferox" 2:18
8. "Sick Times" 4:16
9. "Collapse" 2:49
10. "Palace Posy" 4:05
11. "Split Your Infinities" 4:28
12. "Uritual" 1:59
13. "Nothing is Real" 3:52
14. "Sundown" 2:16
15. "New Seeds" 5:39
16. "Come to Dust" 4:07
17. "Semena Mertvykh" 3:30
 
Całkowity czas: 62:07
skład:
Marcus Sandison & Mike Sandison – music, production, recording
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Niezła płyta, można posłuchać.
,0
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,5

Łącznie 7, ocena: Arcydzieło.
 
 
Ocena: 7 Dobry, zasługujący na uwagę album.
29.10.2013
(Recenzent)

Boards Of Canada — Tomorrow's Harvest

Pisać o nowej, wyczekiwanej przez wielu płycie Boards of Canada to zaszczyt. To jeden z najbardziej tajemniczych "tworów" na scenie elektro-ambientu, owiany już legendą, mający rzesze fanów w undergroundzie i setki naśladowców. Obecnie wydają swoje płyty pod szyldem wytwórni Warp - o lepszą rekomendacje trudno. Właściwie o tym szkockim duecie powinienem napisać cały artykuł, bo jest to projekt warty większej uwagi, niż prawdopodobnie 90% pokrewnych zjawisk.  

Muzycy zadebiutowali w 1998 roku, jednakże ich przygoda z muzyką rozpoczęła się już we wczesnych latach 80. Ich twórczość jest wypadkową wielu inspiracji, oscyluje głównie wokół takich gatunków, jak downtempo, ambient, trip-hop, psychedelic, experimental, czy IDM. W połowie lat 90. wydali kilka mini-płyt jak "Twoism" czy "Boc Maxima". Pierwsza płyta wydana dla Warp Records, zatytułowana „Music Has the Right to Children”, ukazała się w 1998 roku i stała się przełomowa dla całej ówczesnej sceny elektronicznej, a bracia Michael i Marcus zostali okrzyknięci wizjonerami awangardy. W 2002 wyszła "Geogaddi", jeszcze dziwniejsza, ciemniejsza i klaustrofobiczna płyta, która również zyskała duży poklask wśród krytyków i fanów. Trzy lata później mogliśmy posłuchać "The Campfire Headphase" - albumu nieco innego, bardziej przystępnego i spójnego, pozbawionego aż tylu dziwnych eksperymentów, świeżego niczym morska, letnia bryza, wręcz słonecznego i marzycielskiego. Ten specyficzny klimat i styl to coś, w czym zakochałem się od pierwszego "usłyszenia". Jest to chyba jeden z najczęściej katowanych przeze mnie albumów, który polecam każdemu fanowi elektronicznej nostalgii, bez wyjątku.

Niestety na kolejną produkcję poczekaliśmy aż 8 lat. Oczywiście nie obyło się bez tajemniczych zapowiedzi, trzymania w niepewności, publikowania dziwacznych trailerów i informacji raz potwierdzających, kiedy indziej zaprzeczających powstaniu nowej płyty. W końcu jest.

Wielkie oczekiwania i moja osobista nadzieja na kontynuację "The Campfire Headphase" pękły z hukiem niczym balonik już po pierwszym odsłuchu. "Tomorrow's Harvest" to próba powrotu raczej do stylu z przełomu wieków. Tytuł mówi sam za siebie - smutek, ciemność, nostalgia i niepewność to klimaty, które tutaj królują. Główne motywy (trwające zazwyczaj 5-6 minut) przedzielone są muzycznymi miniaturkami ("Telepath", "Collapse", "Uritual", "Transmisiones Ferox") - w swojej strukturze jest to tradycyjna, klasyczna produkcja Boards of Canada. Brzmieniowo również zachowany jest wysoki poziom wypracowany poprzednio. Wydaje mi się, że w porównaniu do "Geogaddi" balans pomiędzy samplowo-rytmicznymi eksperymentami a melodią został nieco przeniesiony w stronę tego drugiego, co czyni album bardziej "ludzki". Niemajace nic wspólnego z harmonią połamańce są na "TH" w mniejszości do płynących swoim rytmem, klasycznych elektronicznych plam dźwiękowych, momentami nieco przypominającymi multimedialne podkłady pod gry i filmy. Dodam jeszcze, że Boards Of Canada nagrywają płyty na analogowym sprzęcie, miksując zarówno tradycyjne, jak i elektroniczne instrumenty. To tyle jeśli chodzi o suchą opisówkę 60-minutowego materiału.

Wrażenia? Jak już wspomniałem, zdecydowanie nie jest to ścieżka "The Campfire Headphase", sam ten fakt wpływa na mnie depresyjnie i rozczarowująco. Dla zwykłego śmiertelnika płyta z pewnością będzie odrzucająca - nudna, pokręcona, wyprana z emocji. Wytrawni słuchacze i fani BoC (czy szerzej - ambientu i nieszablonowej elektroniki) po raz kolejny zasiądą do nowej produkcji Szkotów i będą szukać smaczków. Tutaj nic nie jest oczywiste i podane na tacy, trzeba się natrudzić (najlepiej na słuchawkach), aby poczuć ten specyficzny flow. Po kilkukrotnym odsłuchu można odnaleźć tu sporo świetnych, nowych melodii, jak i klasycznego BoC sprzed dekady. "Reach for the Dead", "Jacquard Causeway", "Cold Earth" czy "Sick Times" brzmią znajomo, prawda? "Split Your Inifinities" to z kolei piękny ambientowy krajobraz (nieco podrasowany), przypominający klasyków gatunku. Bardzo ciekawie rozwija się "Palace Posy" i "Come to Dust". Oczywiście jest też kilka mniej intrygujących momentów, generalne wrażenie jest jednak pozytywne (jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi w przypadku tak smutnej płyty).  

Ciężka to muzyka i ciężko się o niej pisze. Kto zna BoC i tak sięgnie po ten album, tak długo na niego czekaliśmy. Ciekaw jestem waszych opinii. Moją znacie - skoro nie dostałem "The Campfire Headphase 2", chciałem aby była to słuchalna i intrygująca pozycja. I tak jest. Czy jest na tym samym poziomie co "Geogaddi" czy "Music Has The Right To Children"? Raczej nie. Ale i tak warto zanurzyć się w nieznanym i sprawdzić, co przyniesie bit.


 

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.