ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Lenka ─ Lenka w serwisie ArtRock.pl

Lenka — Lenka

 
wydawnictwo: Epic Records 2008
 
1. The Show (Lenka, Reeves) [03:55]
2. Bring Me Down (Lenka, Brawley) [03:27]
3. Skipalong (Lenka, Farrell) [03:52]
4. Don’t Let Me Fall (Lenka, Salter) [02:50]
5. Anything I’m Not (Lenka) [03:18]
6. Knock Knock (Lenka, Griffin) [03:40]
7. Dangerous And Sweet (Lenka, Burns, Mohler) [03:31]
8. Trouble Is A Friend (Lenka, Salter) [03:35]
9. Live Like You’re Dying (Lenka) [03:49]
10. Like A Song (Lenka) [03:20]
11. We Will Not Grow Old (Lenka, Burns, Mohler) [03:19]
 
Całkowity czas: 38:56
skład:
Lenka – Vocals, Piano, Glockenspiel, Percussion, Keyboards, Vibraphone, Drunken Choir. Stuart Brawley – Piano, Organ, Bells, Vibes, Keyboards, Tympani, Horn Arrangement, Drunken Choir. Joe Corcoran – Guitars, Programming, Moog, Drunken Choir. Sean Hurley – Bass. Danny Levin – Trombone, Trumpet, Drunken Choir. Lester NuBy – Drums. Jean Philippe Goncalves – Drums. Francois Plante – Bass. Dan Thouin – Piano, Organ. Maxime Saint Pierre – Horns, Trumpet. Mike Elizondo – Bass, Programming, Acoustic Guitar, Electric Guitar, Keyboards, Mellotron, Vibes. Aaron Sterling – Drums. Zac Rae – Piano, Keyboards. David Campbell – String Arrangement. Suzie Katayama – String Contractor, Music Prep. Joel Derouin – Violin, Concertmaster. Marie DeLeon – Violin. Armen Garabedian – Violin. Tereza Stanislav – Violin. Philip Valman – Violin. Josefina Vergara – Violin. Roland Kato – Viola. Matt Funes – Viola. Larry Corbett – Cello. Brian MacLeod – Drums. John Alagia – Acoustic Guitar. Mark Goldenberg – Bass. Joey Waronker – Drums. Trevor Lawrence Jr. – Drums. Dan Rothschild – Bass. Keefus Ciancia – Keyboards. Luis Conte – Percussion. Victor Indrizzo – Drums. Adam MacDougall – Piano, Keyboards. Paz Lenchantin – Violin. Wes Precourt – Violin. Ana Lenchantin – Cello. Pascal Shefteshy – Guitar. Pierre Marchand – Bass, Accordion. Jason Reeves – Drunken Choir. James Gulliver Hancock – Drunken Choir. Dave Kostiner – Drunken Choir. Missy Higgins – Drunken Choir. Howie Day – Guest Vocal.
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,2
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,1

Łącznie 7, ocena: Album jakich wiele, poprawny.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
24.09.2012
(Recenzent)

Lenka — Lenka

Nisza singerek-songwriterek od długiego już czasu dostarcza słuchaczom bardzo interesujących zjawisk. Joni Mitchell (znamienita, a w Polsce średnio popularna – trzebaby to nadrobić, zwłaszcza płyty z lat 70. są genialne), Fiona Apple, Sheryl Crow, Alanis Morissette, Kate Bush, Tori Amos, ostatnio Joanna Newsom (coby sypnąć jedynie tymi przykładami, które przychodzą na myśl jako pierwsze), na polskim podwórku choćby Gaba Kulka – wszystkie te panie mniej lub bardziej regularnie dostarczają interesujących nagrań i płyt. Niedawno do tej zacnej niszy zgłosiła swój akces urodzona w Australii, a mieszkająca w Stanach osóbka o czechosłowackich korzeniach.

Lenka Kripac proponuje własną, swoistą odmianę popu. Zgrabne, chwytliwe, od razu zapadające w pamięć melodie łączy z iście barokowym aranżem (fortepian, smyczki, wibrafon, melotron, glockenspiel, instrumenty dęte), ale z dużym wyczuciem: całe te baterie instrumentów mają obudowywać, uzupełniać, eksponować melodię, a nie przytłaczać ją. I mimo potężnej armii muzyków i instrumentów, całość brzmi lekko, ciepło, radośnie.

Od strony kompozycyjnej zdecydowanie dominują strzały trafione. Choćby otwierający całość, wystawiony na singlu i eksponowany w reklamach “The Show” – radosny, ciepły śpiew, fortepian, wibrafon, dzwonki… “Bring Me Down” to w ogóle archetyp songwritingu: melodyjna zwrotka, zgrabny mostek i momentalnie zapadający w pamięć refren, całość dodatkowo uroczo podbita dzwoneczkami. Kolejny duży strzał nadchodzi z „Trouble Is A Friend” – zgrabna melodia, fortepian, dęciaki, wibrafon, melotron… Ostatnio do uporu puszczają ten utwór w jakimś serialu. I dobrze, bo to naprawdę sporej klasy rzecz. Pozostałe utwory może nie trzymają aż tak dużego poziomu, ale niemniej są to nadal piosenki sporej klasy. Choćby takie „Live Like You’re Dying”: bardzo zgrabnie przechodzi od fortepianowego, cichego początku po uroczo podbity smyczkami (skądinąd znane siostry Lenchantin) finał. Powoli, majestatycznie kroczącą balladę „Skipalong” bardzo fajnie uzupełniają dęciaki i cymbałki.

Trzy bardzo mocne, dziewięciogwiazdkowe kompozycje na płycie pop plus siedem kompozycji na poziomie między siedem a osiem gwiazdek – tak dobrej płyty w wyjątkowo zdradliwym artystycznie gatunku jak pop (czy, jak niektórzy to zwą, indie-pop) nie było już dawno. Nie do końca przekonująco wypada jedynie „Dangerous And Sweet” – to ten moment, gdzie fortepianowe brzmienie zamieniono na elektroniczno-syntezatorowe, co od razu odebrało utworowi wiele wdzięku. Ale umówmy się: jeden kiks na debiutanckiej płycie może być.

Naprawdę bardzo dobra, fajna płyta; podczas gdy media wolą promować jednorazowe, pozbawione wyrazu gwiazdeczki w rodzaju Adele czy Gotye, które poza medialnym rozgłosem niewiele mają do zaoferowania od strony artystycznej, Lenka spokojnie może patrzeć na nich z góry. Że to po prostu zgrabne piosenki? Mi od dawna takich lekkich, zgrabnych, opartych na świetnych, chwytliwych melodiach, wykonanych z energią i zaraźliwą radością grania piosenek bardzo brakuje. (Panowie Geffen i Wilson, słuchać i uczyć się!) Nawet jeśli nie zmienią historii muzyki w minimalnym chociaż stopniu, a artystycznych wzlotów i uniesień nadal szukać będę w obcowaniu z twórczością Kaśki czy Aśki.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.