ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu It’s.True.Mentality  ─ Insomnia w serwisie ArtRock.pl

It’s.True.Mentality — Insomnia

 
wydawnictwo: selfmade 2008
 
1. Intro [3:19]
2. Daily Nightmares [5:42]
3. The Night Is A Day [7:42]
4. Fear Of A Sleep [5:45]
5. Mistificated Paranoia [6:45]
 
Całkowity czas: 29:13
skład:
Anna Weyna – keyboards / Andrzej Łebek - guitar / Grzegorz Haasa – drums / Arkadiusz Doroszuk - bass
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,9
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,3

Łącznie 19, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
03.11.2008
(Recenzent)

It’s.True.Mentality — Insomnia

Żyjemy w ciężkich dla przemysłu muzycznego czasach, w których permanentne ściąganie plików mp3 z sieci obniża sprzedaż muzyki na tradycyjnej blaszce a ciągła pogoń za uciekającym czasem nie pozwala niekiedy spokojnie usiąść w fotelu, aby przez, powiedzmy 50 minut, zamyślić się nad słuchanym albumem. Króluje powierzchowność i konsumpcyjność w poznawaniu nowych dźwięków – to co szybko nie trafia, natychmiast znajduje miejsce w… komputerowym koszu. W tym wszystkim są jednak i pozytywy. Poczynając od potęgi promocyjnej Internetu (choćby profile MySpace i YouTube), po dużą możliwość zaistnienia całkiem młodych kapel i to od samego startu na bardzo przyzwoitym poziomie. Ech, gdzież te czasy, gdy pierwsze nagrania pojawiały się na kasetach demo z powielanymi na ksero okładkami. 

Piszę o tym wszystkim tylko po to, aby przedstawić wam kolejną młodą kapelę, która stara się zaistnieć w szerszym zakresie na muzycznej scenie. Zgrabnie wydana płytka włożona do przemyślanej graficznie tekturki plus materiały promocyjne – oto co dziś dociera od początkującego zespołu. Fajnie, że staje się to już powoli standardem. 

Istnieją faktycznie niedługo. Powstali w Pruszczu Gdańskim przed trzema laty. Mają już na swoim koncie jedno demo zatytułowane „Alone Forever”, zarejestrowane jeszcze w nieco innym składzie. Ten obecny, ukształtował się w ubiegłym roku a stanowi go czworo muzyków: Anna Weyna (instrumenty klawiszowe), Andrzej Łebek (gitara), Grzegorz Haasa (perkusja) i Arkadiusz Doroszuk (bas). I to właśnie ten kwartet nagrał recenzowane poniżej drugie demo formacji. No i jest jeszcze nazwa – choć znacząca coś innego, przy odrobinie naszego wysiłku, pozwala dostrzec rodzaj muzyki, jaką para się zespół. Ciekawy zabieg. 

Na „Insomnii” znajdziemy pół godziny muzyki instrumentalnej (lub „itstruementalnej”) wpisanej w pięć kompozycji. Już wspominałem kiedyś przy okazji recenzji płyty innego debiutanta, że trzeba mieć sporą odwagę i dużą świadomość swoich technicznych umiejętności, aby zdecydować się na instrumentalne granie. Granie nie chowające się za ciekawym, zakrywającym niejeden niedostatek, głosem – zupełnie pozbawione jakichkolwiek woalek. Mimo, że na krążku nie ma wokalisty, płyta, w myśl założeń kwartetu, jest koncept albumem. Opowieścią o drodze, jaką ktoś przebywa od początków bezsenności po moment popadnięcia w paranoję i kompletną dezorientację, w której nie ma już granicy między snem a jawą. 

Ich muzyce najbliżej do progresywnego metalu. A przy łączeniu tego gatunku z brakiem wokalnego frontmana natychmiast muszą pojawić się nazwy Liquid Tension Experiment czy choćby rodzimego Animations. Oczywiście It’s.True.Mentality jest nieco inne. Czwórka muzyków porzuca wirtuozerskie popisy i stawia bardziej na wytworzenie odpowiedniego nastroju czy klimatu. Choć struktura poszczególnych kompozycji jest złożona i wiele się w nich dzieje (choćby rytmicznie), mamy do czynienia z materią nieco prostszą w stosunku do wspomnianych wcześniej grup. Ważna jest także ciekawa melodyka – silna strona tego demo. Poza tym pojęcie progmetalu dla „Insomnii” jest zbyt wąskie. Bardzo piękny i najdłuższy „The Night Is The Day” zadowoli z pewnością fanów klasycznych, artrockowych uniesień. Jest w nim powolny rytm i gitara grająca bardzo nośny, zapamiętywalny temat. Andrzej Łebek interesująco wprowadza element pewnego spokoju i rozleniwienia używając gitarowej kaczki. Z kolei inaugurujące całość „Intro” zwraca uwagę partią metalicznego, jakby „slappingowego” basu. „Fear Of A Sleep” intryguje schizofrenicznym, hałaśliwym i eksperymentatorskim początkiem. Bardzo wolno rozwijający się „Mistificated Paranoia” ma dwa oblicza. Pierwsze, bardzo tajemnicze, „riversidowe”, z budującymi nastrój klawiszami, drugie – lekko rozimprowizowane, zaznaczone solem Anny Weyny. Gra jedynej kobiety na pokładzie zdradza silne wpływy z lat siedemdziesiątych. 

It’s.True.Mentality nie jest oczywiście w żaden sposób odkrywcze. Korzysta z wzorców dobrze już znanych. Robi to jednak z dużą lekkością i pomysłem. Pomysłem, być może już niedługo, na… zupełnie własne oblicze. Z drugiej strony to tylko demo, dwa kwadranse grania. Na szersze oceny czas przyjdzie. W każdym bądź razie niezła to płyta. I trzymając się naszych „artrockowych” cyferek - nie tylko można jej posłuchać ale i warto poświęcić jej więcej uwagi. Pewna siódemka.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.