ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Radiohead ─ OK Computer w serwisie ArtRock.pl

Radiohead — OK Computer

 
wydawnictwo: EMI Records Ltd 1997
 
1. Airbag (4:44) 2. Paranoid Android (6:23) 3. Subterranean Homesick Alien (4:27) 4. Exit Music (For A Film) (4:24) 5. Let Down (4:59) 6. Karma Police (4:21) 7. Filter Happier (1:57) 8. Electioneering (3:50) 9. Climbing Up The Walls (4:45) 10. No Surprises (3:48) 11. Lucky (4:19) 12. The Tourist (5:24)
 
Całkowity czas: 53:29
skład:
Thom Yorke / voc, guitar – Jonny Greenwood / guitar, keyboards – Phil Selway / drums – Ed O’Brien / guitar, voc – Colin Greenwood / bass
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,5
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,2
Album słaby, nie broni się jako całość.
,3
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,3
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Niezła płyta, można posłuchać.
,4
Dobry, zasługujący na uwagę album.
,2
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,9
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,24
Arcydzieło.
,127

Łącznie 180, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
04.12.2006
(Gość)

Radiohead — OK Computer

Dla wielu fanów Radiohead, Ok computer to opus magnum dokonań tej grupy. Jednak   z perspektywy czasu oraz późniejszych płyt, jest to przede wszystkim album przełomowy. Stanowi on nie tylko kwintesencję gitarowego grania z pierwszego okresu działalności zespołu, ale jest także nieśmiałą zapowiedzią tego, co będzie się działo w twórczości Radiohead wraz  z ukazaniem się albumu Kid A. Nie oznacza to bynajmniej, że płycie brakuje spójności. Ok computer jest albumem przełomowym i genialnym jednocześnie.
 
Ok computer nie nastraja optymistycznie, co więcej, jest to album przesiąknięty niepokojem. Ten specyficzny nastrój wyczuwalny jest już w utworze otwierającym płytę. Airbag uderza brudnym brzmieniem perkusji, natłokiem generowanych przez gitary trzasków i dziwną linią basu. Gdyby nie wokal i uzupełniające tło dzwonki, można by odnieść wrażenie, że utwór ten po prostu się rozłazi. Jest to pierwszy sygnał zmian, jakie dokonają się później w twórczości Radiohead. Nastrój niepokoju kontynuowany jest przez ponad sześciominutową suitę Paranoid Android. Zaczyna się całkiem spokojnie ze wspaniale uzupełniającymi się gitarami. Jest to jednak tylko cisza przed burzą i wyśmienitym, prawdziwie dzikim solo. Agresja po chwili przeradza się  w smutek i niemal płaczliwy śpiew Yorke’a, by po znowu powrócić z jeszcze większą siłą. Genialne!! Nieco spokoju wnosi Subterranean Homesick Alien. Gdyby ktoś zmusił mnie siłą do wskazania utworu, który wyrzuciłbym z tej płyty, to z ciężkim sercem wskazałbym właśnie ten kawałek. Czwarty na płycie Exit Music (For A Film) to prawdziwa perła. Smutek jest tu wręcz namacalny, a w finale utworu łzy same cisną się do oczu. Piosenka ta znalazła się także na soundtracku do Romea i Julii z Leonardo di Caprio w roli głównej. Nie może to jednak dziwić, gdyż Yorke napisał Exit Music inspirowany właśnie tym dramatem, a szczególnie filmową adaptacją Zeffirellego. W odróżnieniu od Exit Music (For A Film), Let Down zaskakuje lekkością. Utwór jakby unosił się w powietrzu, a pojedyncze dźwięki klawiszy przypominają spadające płatki śniegu. Wydaje się, że niepokój bezpowrotnie minął, ale czy tak jest w istocie? Z Let Down komponuje się oniryczny, czy wręcz kolędowy No Surprises. Głos Yorke’a sprawia jednak, że optymizmu jest tu jak na lekarstwo. Niepokój powraca. Zdecydowanie najwięcej jest go w Climbing Up The Wells. To z pewnością najdziwniejszy utwór na płycie, a dla mnie również najlepszy. Lekko przetworzony i wystraszony głos Yorke’a i cała gama gitarowych dźwięków robią niesamowite wrażenie. To kolejny znak nadchodzących zmian. Na szczególną uwagę zasługuje także miniaturowy Filter Happier. Niby nic wielkiego - taki gadający robot, ale w połączeniu z tworzonym przez fortepian i smyki tłem, rodzi się z tego coś naprawdę wzruszającego.
Jest jeszcze singlowa i kołysząca Karma Police, z ładnie współbrzmiącymi fortepianem i gitarą akustyczną. Elektryczno – energetyczną bombę serwuje za to Electioneering. Gitarowy jazgot jest także obecny pod koniec leniwego Lucky. Album kończy fenomenalny The Tourist i niemal wykrzyczane przez Yorke’a słowa:
 
Hey man slow down!
Hey idiot slow down!
 
Ok computer nie jest płytą, której słucha się w trakcie robienia innych czynności. Nie warto jej także słuchać przy dziennym świetle. Muzyka Radiohead najlepiej smakuje w pojedynkę i po ciemku.
 
Wspaniały album…
 
 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.