Tak się szczęśliwie złożyło, że w pierwszych dniach tegorocznej jesieni miałem przyjemność zachłysnąć się średniowieczną atmosferą przepięknego Salzburga. Gdy po powrocie do Polski wpadł mi w ręce album „Silver Swan” zespołu Qntal, okazało się, że grupa ta pochodzi właśnie z tego uroczego miasta położonego na alpejskim przedgórzu, nad brzegami rzeki Salzach.
Właśnie tutaj Sigrid Hausen (Syrach), Michael Popp i Fil ukończyli Mozarteum – prestiżową szkołę muzyczną (nazwę zawdzięcza ona urodzonemu w Salzburgu Mozartowi). Być może atmosfera wspomnianego miasta w jakiś sposób pomogła im w obraniu muzycznego szlaku? Qntal nie gra bowiem art-rocka. Zarówno na swoich poprzednich krążkach, jak i na najnowszym Austriacy eksplorują muzykę, którą najprościej określić jako „dawną”.
Porównania? Szczerze mówiąc niełatwo jest je znaleźć. Najbliższy Qntal jest chyba zespół Arcana. Muzyka na Silver Swan jest jednak, jeśli można użyć takiego sformułowania, mniej mroczna. Wspólna jest natomiast pewna uduchowiona, niezwykle spokojna atmosfera roztaczana przez kolejne takty kompozycji. Inne grupy? Po trochu: Clannad, Dead Can Dance czy najprawdopodobniej Ion (niedługo pierwsza płyta).
W instrumentarium Qntal znajdują się zarówno syntezatory i gitara jak i bardziej zabytkowe i egzotyczne: fidel (coś w rodzaju średniowiecznych skrzypiec), saz (rodzaj lutni, używany był głównie w Turcji), shalmei (prototyp dzisiejszych fagotu i oboju), ud (arabska lutnia) czy wreszcie tar (perski instrument strunowy).
Efektem połączenia ze sobą dźwięków instrumentów (wzbogaconych o wysoki, kobiecy wokal) używanych wiele lat temu, w najróżniejszych zakątkach świata, jest album niezwykle nastrojowy i subtelny. Jego mottem są słowa: W naszych czasach więcej jest gęsi niż łabędzi, więcej głupców niż mądrych ( More geese than swans now live, more fools than wise”). Cytat ten pochodzi z madrygału (fabularnego utworu muzycznego) brytyjskiego muzyka Orlando Gibbonsa (1583-1625). Nim też inspirowana jest zarówno fabularna jak i dźwiękowa warstwa Silver Swan. Płytę Qntal wypełniają dźwięki przy których można zarówno najzwyczajniej w świecie poczytać książkę, jak i odbyć przy ich udziale intrygującą muzyczną wyprawę.
To muzyka, której nie słyszy się co dzień. To muzyka, o której nie wszyscy jeszcze zapomnieli. Na szczęście…