ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Echosilence ─ Distorted Horizon w serwisie ArtRock.pl

Echosilence — Distorted Horizon

 
wydawnictwo: Nailboard Records 2005
 
1. Views on Views (6:38)/ 2. Distorted Horizon (9:53)/ 3. Information Intoxication (6:09)/ 4. Human Animal (6:43)
 
Całkowity czas: 29:23
skład:
Kadri Ratt - voc / Marek Kivi - git / Mart Karu - git / Kert Kirsimae - bas / Risto Motus - dr
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,8
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,6
Arcydzieło.
,3

Łącznie 17, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
13.02.2006
(Recenzent)

Echosilence — Distorted Horizon

Progresywny metal z Estonii? Dlaczego nie. I to jaki…

Ale od początku. Korzenie Echosilence sięgają 1996 roku, kiedy to pod szyldem Decease uprawiali muzykę death-metalową. Po dokooptowaniu wokalistki w osobie Triin Pata zespół zboczył w kierunku bardziej technicznych i progresywnych dźwięków. Stylistyczne przeobrażenia oraz osoba Triin Pata przypieczętowały zmianę nazwy na Echosilence. Na rok 1997 datuje się także powstanie dziewięcioutworowego demo and sorrow. Niestety kiepska jego jakość powstrzymała muzyków do poszukiwań wydawcy. Po kolejnych zmianach personalnych i odejściu wokalistki zespół przez pewien czas funkcjonował jako kwartet instrumentalny. Ów okres ilustruje demo Eclectic Collaborations. Ostateczne oblicze Echosilence ukształtowało się z chwilą rozpoczęcia współpracy z utalentowaną Kadri Ratt. Owocem nowego oblicza kapeli jest właśnie Distorted Horizon zarejestrowany pomiędzy 2004 i 2005 w studiach nagraniowych Matrix.

Mimo, że EP-ka Distorted Horizon wydana jest bardzo skromnie (brak bookletu, a co za tym idzie szerszych informacji) jej zawartość rekompensuje w pełni graficzne niedostatki. Materiał nie dość, że nagrany jest bez zarzutu z punktu poraża wielką artystyczną dojrzałością. Oczywiście wtajemniczeni wykrzyknął od razu – Aghora! Faktycznie Estończycy nie kryją swoich fascynacji tym amerykańskim bandem, który mimo, że wydał tylko jedną płytę zapisał się złotymi zgłoskami w leksykonach progresywnych hałasów. Osobiście wymieniłbym jeszcze Gordian Knot i Leger De Main. Dorzuciłbym także Paatos (gdyby go odrobinkę „uprogmetalowić”). Prawdziwą ozdobą Echosilence jest Kadri Ratt. Nie chodzi o jej niewątpliwą urodę. Kadri obdarzona jest bardzo ciekawym głosem idealnie współgrającym z lawiną technicznych fajerwerków instrumentalistów. Moim zdaniem bije ona na głowę Danishte Rivero (wokalistkę Aghora). Chwilami przypomina Bjork, Kate Bush gdzie indziej Melisse Rodler. Ze względu na nieco baśniowe interpretacje Kadri czuła by się także nieźle w jednym z projektów Mistrza Lucassena.
Distorted Horizon tworzą cztery rewelacyjne utwory. Cztery laurki. Wręcz cztery ikonki. Doprawdy trudno wyróżnić któryś z nich. To genialny monolit – mam nadzieję, że także i balon próbny przed pełnowymiarowym wydawnictwem, na które czekam z niecierpliwością.

Myślę, że Echosilence można spokojnie polecić i tym, którzy na co dzień nie przepadają za metalowymi produkcjami. Świetna i niebanalna rzecz!

Progresywny metal z Estonii? Dlaczego nie.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.