ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Alien ─ Dark Eyes w serwisie ArtRock.pl

Alien — Dark Eyes

 
wydawnictwo: Frontiers Records 2005
dystrybucja: Mystic
 
1. Dark Eyes
2. Don't Go Away
3. Oh Sarah
4. Fallen Eagle
5. Lethal Woman
6. Wild One
7. Don't Fight It
8. Riding With The Wind
9. Are You Ready
10. Fire (The Game)
11. Sherylee
 
Całkowity czas: 45:58
skład:
Tony Borg - gitara; Jim Jidhed - śpiew; Bernie Ek - bas; Jan Lundberg - perkusja; Mats Sandborgh - klawisze
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
 
 
Ocena: 4 Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
18.10.2005
(Recenzent)

Alien — Dark Eyes

Alien to kolejny hard rockowy wynalazek Frontiers Records. Nawet nie mogłem znaleźć nigdzie informacji o tej grupie. Nigdy o nich nie słyszałem i zapewne gdybym nie dostał promówki z jasno określonym zdaniem opisania muzyki, która znajduje się na "Dark Eyes", nigdy bym nie usłyszał. Melodyjny hard rock, w najprostszej swej postaci, nigdy nie był moją domeną. Nawet tak uznane marki jak Talisman, czy Błazen Abott nie przemawiają do mnie do końca. Nie inaczej jest z klasę niżej plasującym się Alien. Nie znaczy to jednak, że materiał ten jest niesłuchalny. To po prostu nie mój klimat.

Na krążku znajduje się 11 kawałków. Są one utrzymane w jednej konwencji - prosty hard rock, wszechobecny luz i melodia. Gitarki chodzą bardzo żywo, solówka pogania solówkę, sekcja gdzieś w tle sobie "plumka", wokalista Jim Jidhed pasuje do tego całego tworu jak ulał. Śpiewa czysto i radośnie, troszeczkę przypominając mi śpiewaka z jakże ciekawej grupy A.C.T. "Dark Eyes" jest bardzo dobrze wyprodukowany, brzmienie jest czyściutkie i odpowiednio ciężkie. Producentem jest gitarzysta grupy, Tony Borg. Kolejnym atutem tego wydawnictwa jest zróżnicowanie - ballady przeplatane są rockowymi "patatajkami", jak np. "Allen Eagle", czy niemal bluesowo-country'owym "Wild One". Album jest mariażem rock'n'rolla, bluesa i melodyjnego hard rocka.

Niezobowiązująca to muzyka, wpada jednym uchem, wypada drugim, jednak w niektórych sytuacjach (jazda samochodem, degustacja piwa, obieranie ziemniaków na obiad) sieje jakieś tam spustoszenie w głowie. Trochę to wszystko zbyt pospolite i już gdzieś słyszane. Osobiście nie zamierzam więcej do płyty wracać, jednak każdy prawdziwy fan lekkich brzmień, z jajem i luzem, powinien być zadowolony. Muzycy wykonują swoją robotę poprawnie, nagrali prosty, rockowy krążek, żadne jakieś przełomowe dzieło, i wcale się z tym nie kryją. I bardzo dobrze, szczera muzyka - szczere podejście.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.