Od wielu już lat na koncertach znanych polskich muzyków rockowych i metalowych można zaobserwować pewien staÅ‚y trend obniżania Å›redniej wieku publicznoÅ›ci. Nie chodzi o to, że jest coraz wiÄ™cej osób mÅ‚odych, ponieważ zawsze to Ci fani w wieku „buntu” byli napÄ™dem polskiej (ale nie tylko) muzyki rockowej. Bardziej martwi brak osób starszych, które znajÄ… dobrze kariery dinozaurów rocka. Podobnie byÅ‚o czwartkowego wieczoru w Palladium. Zdecydowana wiÄ™kszość osób, która przybyÅ‚a na koncert byÅ‚a w wieku poniżej 20 roku życia, a tylko część fanów, ubranych w koszulki Huntera, to Ci, którzy na pewno towarzyszÄ… zespoÅ‚owi od samego poczÄ…tku. OkazaÅ‚o siÄ™ jednak, że tym razem podziaÅ‚ ten nie spowodowaÅ‚ podziaÅ‚u w odbiorze koncertu. Chóralne Å›piewy, siwe gÅ‚owy w pogo, czy mÅ‚odzi sÅ‚uchajÄ…cy w zamyÅ›leniu sÅ‚ów Draka… Podczas koncertu byÅ‚o wiele momentów piÄ™knych i podniosÅ‚ych, ale też chwile czystej zabawy, w której uczestniczyÅ‚a caÅ‚a sala.
Wieczór rozpoczÄ…Å‚ Antyradio Coverband, który miaÅ‚em okazjÄ™ zobaczyć już po raz drugi w przeciÄ…gu ostatnich dwóch tygodni (poprzednio supportowali Triggerfinger). Tym razem set byÅ‚ dużo cięższy. Utwory klasyków (Velvet Revolver, Å›wietne „Perfect Strangers” Deep Purple) mieszaÅ‚y siÄ™ z tym co nowsze (np. Megadeath). Kolejny raz trzeba przyznać, że coverowa czwórka na usÅ‚ugach stacji radiowej (Å›wietny pomysÅ‚ biznesowy) to Å›wietny zespóÅ‚. Muzycy nie tylko majÄ… bardzo wysokie umiejÄ™tnoÅ›ci, ale sÄ… też wprawnymi showmanami, którzy potrafili rozgrzać publiczność. Najlepiej przyjÄ™ty zostaÅ‚ chyba zagrany pod koniec „Killing In The Name Of” Rage Against The Machine. PóÅ‚godzinny set peÅ‚en dobrej zabawy i Å›wietnej muzyki byÅ‚ tym, czego oczekuje publiczność od supportu.
ChwilÄ™ później technicy rozpoczÄ™li przygotowania do koncertu Huntera – wielka perkusja, sprzÄ™t, gitary – od tej chwili wiadomo już byÅ‚o, że czeka nas wielkie widowisko. Na szczęście nie byÅ‚o dostrajania gitar, perkusji i mikrofonów. OkoÅ‚o 21:00 na scenie pojawiÅ‚a siÄ™ szóstka muzyków, z których najbardziej owacyjnie zostali przywitani Jelonek, Drak oraz Letki (który zyskaÅ‚ ostatnio sÅ‚awÄ™ w Internecie po tym gdy do mainstreamowych mediów dotarÅ‚a informacja, że jest on wiceszefem polskiej policji). Od samego poczÄ…tku zespóÅ‚ przywitaÅ‚ siÄ™ z fanami mocnymi utworami, zachÄ™caniem do zabawy. ÅšwietnÄ… robotÄ™ wykonywali też technicy, ponieważ gra Å›wiateÅ‚ i nagÅ‚oÅ›nienie staÅ‚y na najwyższym Å›wiatowym poziomie. Palladium po raz kolejny pokazaÅ‚o, że obok Proximy jest to miejsce o najlepszym nagÅ‚oÅ›nieniu w Warszawie (bez zbÄ™dnego haÅ‚asu jak w Stodole, a z odpowiednio mocnym i soczystym brzmieniem). Dodatkowe brawa należą siÄ™ organizatorom za reakcjÄ™ dotyczÄ…cÄ… fotografów. Mimo, że poczÄ…tkowo nie byÅ‚o ograniczeÅ„ czasowych co do przebywania w tzw. „fosie” to przy dużej liczbie osób, które „pÅ‚ynęły” na rÄ™kach ludzi w stronÄ™ barierek, ochroniarze poprosili nas o opuszczenie strefy pod scenÄ…. Szybka reakcja pozwoliÅ‚a na skuteczniejszÄ… pracÄ™ i zapewniÅ‚a wiÄ™ksze bezpieczeÅ„stwo fanów.
Po kilku utworach okazaÅ‚o siÄ™, że to tylko wstÄ™p do koncertu. Na scenÄ™ wstÄ…piÅ‚ Chór Kantata. WspaniaÅ‚e wspóÅ‚granie gÅ‚osów wokalistów z muzykÄ… grupy Hunter byÅ‚o czÄ™sto nagradzane gromkimi brawami przez zgromadzonych w Palladium fanów. Fenomen Huntera polega na tym, że Å›wietne teksty i muzykÄ™ Å‚Ä…czÄ… z dobrÄ… zabawÄ… i mocnym brzmieniem. ZespóÅ‚ korzystaÅ‚ z tego, że ma już uznanÄ… pozycjÄ™ wÅ›ród fanów zachÄ™cajÄ…c co chwilÄ™ do wspólnego Å›piewania. W pewnym momencie Drak powiedziaÅ‚: „pierwsza pÅ‚yta powstaÅ‚a w czasach, gdy naszej muzyki sÅ‚uchali ludzie, którzy sÄ… teraz w takim wieku, że już nie chodzÄ… na nasze koncerty”… wiÄ™c Hunter zaprezentowaÅ‚ dwa utwory z tego wÅ‚aÅ›nie krążka.
Im bliżej koÅ„ca koncertu tym wiÄ™cej osób pojawiaÅ‚o siÄ™ na scenie – dzieci, anioÅ‚ki, goÅ›cie (Orion z Behemota, czy Kasprol z Antyradia). Kulminacyjnym momentem byÅ‚ utwór „Trumian Show” podczas którego wystÄ…pili aktorzy znani z oficjalnego teledysku. Klaun, ludzie-drzewa, rycerze itp. Przez scenÄ™ przewinęło siÄ™ kilkanaÅ›cie osób. Na sam koniec w towarzystwie wszystkich artystów, którzy brali udziaÅ‚ w koncercie Hunter zagraÅ‚ „O wolność”, który na proÅ›bÄ™ zespoÅ‚u byÅ‚ filmowany przez fanów (później z przesÅ‚anych materiaÅ‚ów powstanie teledysk).
„Gramy dzisiaj w kinoteatrze. Jak widzicie ma to sens” powiedziaÅ‚ w pewnym momencie Drak. Faktycznie, w Palladium odbywajÄ… siÄ™ przedstawienia teatralne, koncerty, a kiedyÅ› miaÅ‚y miejsce także projekcje kinowe. Koncert Huntera, byÅ‚ oczywiÅ›cie przede wszystkim MuzykÄ…, ale inne elementy kultury także byÅ‚y istotne. Aktorzy, wspaniaÅ‚a gra Å›wiateÅ‚, oprawa wizualna – to wszystko wpÅ‚ywaÅ‚o na odbiór spektaklu, który zaserwowaÅ‚ fanom Hunter. Nigdy nie należaÅ‚em do najwiÄ™kszych fanów tej grupy, ale muszÄ™ otwarcie przyznać. Nie wiem, czy kiedykolwiek byÅ‚em na lepszym koncercie polskiego wykonawcy. Brawa dla Huntera, brawa dla Palladium, brawa dla techników i fanów. W czwartkowy wieczór nic nie byÅ‚o „na póÅ‚ gwiazdka”, wszystko byÅ‚o perfekcyjne.