ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Razor Wire Shrine ─ Going Deaf For A Living w serwisie ArtRock.pl

Razor Wire Shrine — Going Deaf For A Living

 
 
1.Shards (6:26)
2.Crackling Dementia (6:04)
3.Architecture for the Tortured Soul (8:28)
4.Though Reside (6:06)
5.To Strike a Personal Chord (8:20)
6.All Shades of Bitter (5:57)
7.World of Hurt (4:18)
 
Całkowity czas: 45:39
skład:
Chris Rodler - git,bas / Brett Rodler - dr / Mike Ohm - git solos
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Album jakich wiele, poprawny.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
22.07.2004
(Recenzent)

Razor Wire Shrine — Going Deaf For A Living

Chris Rodler jest facetem, któremu należy pogratulować konsekwencji. I to tej na miarę AC/DC czy też Motorhead:-). Chodzi oczywiście o samą artystyczną wytrwałość, nie broń Boże stylistykę. Czy to legendarny już Leger de Main, Gratto czy zeszłoroczny fantastyczny Mythologic – Chris za każdym razem serwuje podobne granie. Tym razem, ukrywając się z nierozłącznym bratem perkusistą Brettem Rodlerem pod szyldem Razor Wire Shrine proponuje muzykę instrumentalną i chwała mu za to. Bracia Rodler nigdy nie dysponowali wokalistami wysokich lotów...

Aby zilustrować muzykę, którą znajdziemy na Going Deaf For A Living należy sobie wyobrazić Chrisa jako produkt inżyniera-genetyka, któremu udało się zaszczepić sposób gry na gitarze pobierając próbki DNA od Roberta Frippa, Steve Howe’a i Alexa Lifesona:-). Czyli jak to już nie raz pisałem poruszamy się po obszarze trójkąta o wierzchołkach King Crimson, Yes i Rush. Zmiany polegają jedynie na odpowiednim zbliżaniu się do wybranych wierzchołków. W przypadku Razor Wire Shrine najczęściej operujemy stylistyką karmazynową. Należy pospiesznie dodać, iż wszystko podlane jest sporą dawką energii, nie tak bardzo metalowej jak to było w przypadku Mythologic ale jednak. Każdy riff rwie do przodu. Nawet chwilowe zwolnienia tempa prowadzą do kolejnej erupcji. Płyta jest bardzo równa i na temat. Bracia Rodler bez zbędnych ozdobników z rozbrajającą szczerością wykładają „kawę na ławę”...

To prawda. Zawartość Going Deaf For A Living nie jest dla każdego jak i cała twórczość Rodler Brothers. W tym przypadku można śmiało mówić o scenie undergroundowej. Zakładając, że lwia część progresywnego muzykowania jest niszowa to co tu słyszymy to „nisza niszy”:-).

Pomimo wszystko uparcie (nie po raz pierwszy zresztą) i gorąco polecam kolejny projekt Chrisa. Cieszy fakt, iż jest on płodnym artystą. Jestem w 100% przekonany, że długo nie będzie trzeba czekać aby label PMM odsłonił kolejne wcielenie ex-leadera Leger de Main. Cały czas jednak zachodzę w głowę dlaczego zmieniają się nazwy......:-)

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.