ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Alder, Ray ─ What The Water Wanted  w serwisie ArtRock.pl

Alder, Ray — What The Water Wanted

 
wydawnictwo: InsideOut Music 2019
 
1. Lost
2. Crown Of Thorns
3. Some Days
4. Shine
5. Under Dark Skies
6. A Beautiful Lie
7. The Road
8. Wait
9. What The Water Wanted
10. The Killing Floor
11. The Road (Acoustic Version) * Bonus Track
 
Całkowity czas: 50:52
skład:
Ray Alder - vocal
Mike Abdow - guitar
Tony Hernando - bas
Craig Anderson - drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
29.10.2019
(Recenzent)

Alder, Ray — What The Water Wanted

Ponad 30 lat na scenie, „pięćdziesiątka” na karku już pękła jakiś czas temu, głos Fates Warning ale też Redemption i Engine. Jednym słowem - legenda progmetalu. Ray Alder – ikoniczna wręcz postać dla gatunku – chciałoby się powiedzieć, wreszcie dorobił się autorskiej płyty solowej.

Wydany ledwie kilkanaście dni temu album, o charakterze konceptu wpisanego w zamieszczone w tytule pytanie, sprawi z pewnością sporo radości miłośnikom jego wokalnego talentu, ceniących sobie jego dokonania we wspomnianych formacjach. Choć trudno powiedzieć, że to w pełni progmetalowy album.

To raczej, w porównaniu do wcześniejszych doświadczeń Aldera, album nieco lżejszy, czasami wręcz piosenkowy. Artysta bardziej tu flirtuje z hard rockową materią albo melodyjnym metalem, delikatnie ocierającym się nawet o AOR. Tylko niektóre kompozycje obdarza ciężkim i połamanym riffem. Jak ewidentnie progresywno metalowy, agresywny Shine. Z kolei taki rozpędzony A Beautiful Lie jest wręcz heavy metalowy, zaś Wait z jednej strony uderza progmetalowym ciężarem, z drugiej rozkłada na łopatki znakomitym refrenem w klimacie hard rock/AOR. Są oczywiście obowiązkowe ballady, przede wszystkim przejmująca The Road, która doczekała się w bonusie wersji akustycznej, ale też i stonowany Some Days. Oba utwory pomieszczone w odpowiednich odstępach dodają albumowi właściwego oddechu, balansu i przestrzeni.

Generalnie jednak sporo tu zapamiętywalnych, dobrych kompozycji z wchodzącymi w głowę refrenami (Lost, Crown Of Thorns, Wait, What The Water Wanted) oraz popisowymi gitarowymi riffami i solowymi formami (w tej materii wybornie spisał się koncertowy gitarzysta Fates Warning, Mike Abdow). No i jest tu tej jedyny, niepowtarzalny wokal Raya Aldera, rozpoznawalny na kilometr, smutny, przejmujący, do tego ubrany w charakterystyczne dla niego harmonie. Bardzo solidna płyta dla wszystkich fanów oczekujących już trzy lata na nowe dźwięki od Fates Warning.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.