ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Dylan, Bob ─ New Morning w serwisie ArtRock.pl

Dylan, Bob — New Morning

 
wydawnictwo: Columbia 1970
 
If Not For You
Day of the Locusts
Time Passes Slowly
Went to See the Gypsy
Winterlude
If Dogs Run Free
New Morning
Sign on the Window
One More Weekend
The Man in Me
Three Angels
Father of Night
 
Całkowity czas: 35:21
skład:
Bob Dylan – vocals, harmonica, acoustic guitar, electric guitar, organ, piano on "Day of the Locusts", "Time Passes Slowly", "Went to See the Gypsy", "Winterlude", "Sign on the Window", and "Father of Night"; David Bromberg – electric guitar, dobro; Harvey Brooks, Charlie Daniels – bass guitar; Ron Cornelius, Buzzy Feiten – electric guitar; Al Kooper – organ, piano, electric guitar, French horn; Russ Kunkel, Billy Mundi – drums; Hilda Harris – backing vocals; Albertin Robinson – backing vocals; Maeretha Stewart – backing vocals on "If Dogs Run Free"
Technical
Bob Johnston – production; Len Siegler – photographer
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 1, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
05.11.2018
(Recenzent)

Dylan, Bob — New Morning

Dylan: „Mieliśmy kilka nagrań do „New Morning”, zanim jeszcze wyszedł longplay „Self Portrait”. Wcale nie powiedziałem: „ O Boże, nie podoba mi się to, więc zrobię coś innego”. Nie było tak. To, że te płyty wyszły tak szybko po sobie, było tylko zbiegiem okoliczności”.

W maju 1970 roku, George Harrison przyjechał do Nowego Jorku i zatelefonował do Dylana w celu umówienia się na wspólną sesje nagraniową. Jednak prawdziwym problemem był brak dostatecznie dobrych utworów, które można by nagrać. Większą część sesji zajęły przymiarki do starych numerów Dylana. Chociaż nagrano przynajmniej trzy premierowe kompozycje-”If Not For You”, „Working on a Guru” i nieznaną piosenkę, to tylko pierwsza z nich wchodziła właściwie przy ustalaniu repertuaru do „New Morning”. Jednak Dylan nadal pracował nad nowym albumem i na początku czerwca nagrał nową wersję „If Not For You”(znaną z płyty) oraz jeszcze jeden dojrzały numer ”Time Passes Slowly”, a w nagraniu udział wzięli dwaj jego dawni współpracownicy, Harvey Brooks na basie i Al Kooper na gitarze.

„If Not For You” wydaje się być prostym utworem, ale jest strasznie chwytliwy, napędzany gitarą w okolice folkowe – bardzo  przyjemny dla ucha. Nic dziwnego, że swoją wersję tego numeru zaprezentował Harrison na swoim, genialnym,  solowym albumie „All Things Must Pass”.

W sierpniu Dylan zebrał w Nowym Jorku tak znanych muzyków, jak Al Kooper, Ron Cornelius, Dave Bromberg i Charlie Daniels, by wzięli udział w trwających tydzień sesjach nagraniowych.

Po zakończeniu sesji problem pojawił się jak najlepiej zaprezentować te piosenki. Dobór utworów i miksowanie stały się torturą. Al Kooper, który pełnił rolę współproducenta, dostawał szału wskutek niezdecydowania Dylana.

Al Kooper: „Kiedy skończyłem ten album, nie miałem ochoty więcej z nim rozmawiać. Była inna wersja „Went to See the Gypsy”. Kiedy zacząłem nad tym pracować, wpadłem na pomysł, jak to zaaranżować, więc powiedział mu: „Pozwól mi to opracować, a potem będziesz mógł nałożyć wokal”. No i zmiksowałem ten kawałek i wyszło mi to naprawdę dobrze. Brzmiało ja Cream. A on wszedł do studia i udawał, że nie rozumie w którym miejscu ma śpiewać. „Nie mogę śpiewać z tym miksem”. Ale tak naprawdę to mógł to zrobić, bo wziąłem metrum z oryginału”.

Kiedy w październiku 1970 roku płyta „New Morning” ukazała się na rynku, wzbudziła łatwy do przewidzenia zachwyt. Wydaje się, że w tym nagraniu Dylan znalazł wyjątkową równowagę między swoim starym folk-rockowym stylem a nowym, country-rockowym.  Tutaj  gra dużo na pianinie i wychodzi mu to całkiem nieźle. A teksty są poświęcone  jego żonie, Sarze i szczęścia jakie znalazł u jej boku. „Gdyby nie ty, moje niebo spadłoby/deszcz też zebrałby się/Bez twojej miłości nie było by mnie/Och, co zrobiłbym/Gdyby nie ty”.

Ta płyta to pochwała spokoju, radości życia, szczęściu i kruchych spraw których jesteśmy świadkami na co dzień. Słuchając tej muzyki rozkoszujesz się śpiewem ptaków, zamiast zastanawiać się, dlaczego to robią i dlaczego to słyszysz. To  proste siedzenie na zewnątrz, pośrodku poranka, który może rozjaśnić ci resztę dnia. „Czy nie słyszysz piania koguta/królika przebiegającego drogę/Pod mostem gdzie przepływa woda/Jestem bardzo szczęśliwy widząc cię uśmiechniętą/Pod błękitnym niebem/W ten kolejny poranek/Kolejny poranek/W ten kolejny poranek z tobą”.

Pomimo niezdecydowania Dylana co do miksu, powstała wspaniała płyta a tytułowy numer mocno siedzi w klimacie innego arcydzieła „Highway 61 Revisited”.

Krótko mówiąc „New Morning” to genialnie przyjemny album, inspirowany osobistym  szczęściem. Jest to jedna z nielicznych prawdziwie radosnych płyt, która sama w sobie prowadzi nas ścieżkami szczęścia by cieszyć się chwilą i złapać kolejny poranny promień słońca.

 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.