ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Morion ─ Insomnia w serwisie ArtRock.pl

Morion — Insomnia

 
wydawnictwo: selfmade 2008
 
01. Alone [04:08]
02. Not The Same [04:29]
03. If I Swear [04:51]
04. Spiritual Reality [06:03]
05. Insomnia [04;17]
06. Between Love And Hate [04:02]
07. Fall Into Oblivion [04:13]
08. Never Again [06:09]
09. Symbol Of Time [04;52]
 
Całkowity czas: 43:07
skład:
Vasyl - lead guitar, vocals; Gwiazda - guitar; teppah - bass; Bartek - drums; Misterius - keyboards
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 4, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
26.11.2008
(Recenzent)

Morion — Insomnia

Trzy kwadranse z debiutanckim albumem poznańskiej formacji MORION, można uznać za dobrze wykorzystane.  Zespół od kilku lat nabierał tempa grając koncerty w całej Polsce i przyzwyczajając słuchaczy do swojej muzyki. Wpisuje się dobrze w nasza sceną prezentując nagrania, gdzie wymieszane są elementy metalowe, progresywne, domowe. Vasyl dość ciekawie operuje głosem uszczęśliwiając nas wieloma jego odcieniami. Trochę tu Amon Amarth czy In Flames, ale tylko chwilami. Zastanawiający jest duży udział klawiszy, co dla mnie oznacza wpływy zarówno gotyckie jak i progrockowe.  Bardzo mi się spodobał If I Swear, bardzo rytmiczny, z growlingiem, ale czyściutkim, z dołożonym zwykłym wokalem, trochę w stylu słonecznych dokonań Samaela.  Potem jest tylko lepiej chociażby na Spiritual Reality i tytułowej Insomni. I w zasadzie możemy podzielić ten album na dwie części – dla mnie odrobinę lepszą, czyli z cięższymi partiami wokalu i doskonałą rytmika (czasami trochę połamaną) i dla mnie odrobinę słabsza, gdzie zespół bardziej sięga w kierunku rocka, niż metalu (chociażby dwie pierwsze kompozycje). Może to, dlatego, że ta lepsza część jest bardziej depresyjna i dołująca, a to jest tym, co wprowadza mnie w odpowiedni, doskonały dla mnie nastrój. Pojawia nam się nawet ballada (choć mocno metalowa) Fall Into Oblivion. Oraz zaskakujący nas całkowicie Never Again, ta zmiana w środku – mniód. Na końcu zaś do własnego odkrycia zostawiam Symbol Of Time. Tu będzie zaskoczenie…
 
Jak na debiutancki album, Panowie, czapki z głów. Dobra produkcja, świetne wydanie w digipacku, konkretna okładka. Może trochę pewne elementy się rozjeżdżają, ale jest to tez pierwsze wydawnictwo tak profesjonalne – błędów nie da się uniknąć, choć z pewnością pomoc Migdała (Artrosis) dużo tu wniosła. Warto wspomnieć, że zespół doskonale się sprawdza na koncertach, będąc wulkanem energii i kompletując całkiem spore grono gruppies.
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.