ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Linkin Park ─ Minutes To Midnight w serwisie ArtRock.pl

Linkin Park — Minutes To Midnight

 
wydawnictwo: Warner Music 2007
 
1. Wake/ 2. Given Up/ 3. Leave Out All The Rest/ 4. Bleed It Out/ 5. Shadow Of The Day/ 6. What I’ve Done/ 7. Hands Held High/ 8. No More Sorrow/ 9. Valentine’s Day/ 10. In Between/ 11. In Pieces/ 12. The Little Things Give You Away
 
Całkowity czas: 43:32
skład:
Chester Bennington – wokal/ Mike Shinoda – wokal/ Brad Delson – gitara/ Phoenix – bass/ Rob Bourdon – perkusja/ Joseph Hahn – DJ

Produced by Rick Rubin
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,31
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,10
Album słaby, nie broni się jako całość.
,1
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,6
Album jakich wiele, poprawny.
,5
Dobra, godna uwagi produkcja.
,8
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,12
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,13
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,7
Arcydzieło.
,23

Łącznie 116, ocena: Album jakich wiele, poprawny.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
11.06.2007
(Gość)

Linkin Park — Minutes To Midnight

Znów szarżują! Jedna z najpopularniejszych nu metalowych kapel, skrajnie znienawidzona i kochana, nazywana „świętą krową nastolatków”, znów wzbudza skrajne emocje. Oto powrócił Linkin Park! Tym razem burza będzie jeszcze większa, bo muzycy spełnili obietnice o stylistycznym przewrocie (ewenement!), a do tego za konsoletą zasiadł legendarny Rick Rubin (miażdżące dossier). I tak powstało wyśmienite „Minutes To Midnight”…

Ilu z was wieszało psy na kapeli, że sczeźnie, zjadając własny ogon? Ilu z was chwyciło za szpadle, by kopać dla Linki Park grób? Teraz bijcie się w piersi, bo zespół postanowił pogmerać w innym stylu. Ansambl niemal całkowicie zrezygnował z elementów rapowanych i elektronicznych, na rzecz tradycyjnie pojmowane rocka i szlachetnych wzorców. Chłopcy okiełznali też swój gniew i bunt. Nie ma tu ani grama chaosu, znacznie miej tu zdzierania gardła, choć wciąż potrafią ostro przyłoić („Given Up”, miejscami kojarzące się z Rammsteinem „No More Sorrow”). Kompozycje są znacznie bardziej dojrzałe emocjonalnie, zachodzą inteligentnie na popowe poletko, a także na grunt emo. Niech przykładem tej „nowości” będzie singlowy „What I’ve Done”, który w połączeniu z tekstem (lirycznie krążek jest ciekawy) i teledyskiem, daje nam jeden z najbardziej przejmujących utworów w historii Linkin Park, a zarazem najjaśniejszy akcent „Minutes To Midnight”. Jest to esencja krążka. Pojawia się w tym utworze subtelne pianino, ale prym wiedzie prosty, konkretny i mocny gitarowy riff.

Ballady dominują na albumie. Przykładami niech będą „Leave Out All The Rest”, „In Pieces” (pojawia się nawet gitarowe solo), „Shadow Of The Day” i „The Little Things Give You Away” (gitara akustyczna + zaskakujące możliwości wokalne Chestera). „Hands Held High” to spokojny utwór Shinody, mogący kojarzyć się z Fort Minor. Tylko „In Between”, z partiami wiolonczeli, jest za mdłe, jak na cały krążek. Ten utwór wydaje się bardziej pasować na soundtrack do „Jeziora Marzeń”. Ale bez obaw, bo jedna jaskółka, abstrahując od czynienia wiosny, całej płyty nie zafajda. Całokształt jest zbyt dobry, by oszpeciła go jedna plama.

Podsumowując, Linkin Park, wydając „Minutes To Midnight” wyrwał się ze schematów, podążył w ambitniejszym kierunku, choć wciąż słychać wyraźnie, kto gra. Nie da się już twórczości Linkin Park zaszufladkować jako nu metal. To nawet nie metal, tylko soczysty dobry rock, spokojniejszy niż np. „Hybrid Theory”, mniej komercyjny od dotychczasowych wojaży grupy. Fanatyczni metalowcy pewnie będą znów ględzić, że to komercja i słuchanie LP jest hańbiące. Uważam, że większą hańbą jest lekceważenie tak dobrych płyt jak „Minutes To Midnight”.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.