ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Naglfar ─ Harvest w serwisie ArtRock.pl

Naglfar — Harvest

 
wydawnictwo: Century Media Records 2007
 
1. Into The Black/ 2. Breathe Through Me/ 3. The Mirrors Of My Soul/ 4. Odium Generis Humani/ 5. The Darkest Road/ 6. Way Of The Rope/ 7. Plutonium Reveries/ 8. Feeding Moloch/ 9. Harvest
 
Całkowity czas: 45:00
skład:
Andreas Nilsson – gitara/ Marcus Norma – gitara/ Kristoffer Olivius – wokal/ Matthias Grahn – perkusja/ Morgan Lie – gitara basowa
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,1
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,3
Arcydzieło.
,6

Łącznie 11, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
09.04.2007
(Gość)

Naglfar — Harvest

Wcześniejsze dokonania Naglfar traktowałem jak zło konieczne. Ale gdy wpadł mi w ręce krążek „Harvest”, stałem się wielkim fanem tego szwedzkiego kwintetu. Choć fotkach szczerzą zębiska jak groźne bestie, to nie popełnili błędu większości blackowych grajków, którzy starają się być mroczniejsi niż jelito grube samego diabła.

Naglfar młóci wściekły black metal, nie ma mowy o słodzeniu, lecz nie jest to prymitywna i toporna rąbanka. Ten band kusi ciekawymi riffami i solówkami, ocierającymi się o death i thrash. Urzeka rozjuszona sekcja rytmiczna ( brawa dla perkusisty), lubiąca blasty. To bardzo agresywny materiał, ale zaaranżowany i skomponowany z głową, opatulony intrygującymi melodiami. Nie zakrawa to na rewoltę, ale Naglfar pokazał, że można grać świeżo i bez zadęcia. W „Into The Black” pojawia się gitara akustyczna. „Plutonium Reveries” zaczyna się niczym odrzut z sesji Cradle Of Filth, by potem przerodzić się w furiacką galopadę. Siedmiominutowa suita „Odium Generis Humani” trzyma w napięciu do ostatniej sekundy. Tym samym black metal Naglfar to świeże tchnienie dla spróchniałego gatunku. „Harvest” to elektrowstrząsy dla czarnej sztuki. Niestety, diagnozuję, że Naglfar samotnie nie utrzyma przy życiu całego blacku. Miejmy nadzieję, że młodzi adepci takiego grania posłuchają Naglfar uważnie i pójdą po rozum do głowy i instrumentów.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.