ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Coldseed ─ Completion Makes The Tragedy w serwisie ArtRock.pl

Coldseed — Completion Makes The Tragedy

 
wydawnictwo: Nuclear Blast Records 2006
dystrybucja: Mystic
 
1. My Affliction/ 2. Democracy Lesson/ 3. Nothing But A Loser/ 4. Five More To Fix/ 5. Burning With A Shade/ 6. Low/ 7. On My Way/ 8. Reflection/ 9. Completion Makes The Tragedy/ 10. Hatchet/ 11. Vulture Of The Throne/ 12. At Last/ 13. Strike The Nerve
 
Całkowity czas: 47:00
skład:
Oliver Holzwarth – gitara basowa/ Thomen Stauch - perkusja/ Björn “Speed" Strid – wokal/ Thorsten Praest – gitara/ Gonzale Alfageme Lopez – gitara/ Michael Schron – klawisze
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,1
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,0
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,1
Arcydzieło.
,0

Łącznie 3, ocena: Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
24.03.2007
(Gość)

Coldseed — Completion Makes The Tragedy

Coldseed to kosmopolityczny band, w którego skład wchodzą muzycy z takich kapel jak Blind Guardian, Soilwork i Sieges Eden. Otrzymujemy niemiecko – szwedzko – hiszpańską kooperację znanych i utalentowanych rzemieślników., której owocem jest album „Completion makes the tragedy”. Wypełnia go masywne i ostre granie, w którym doszukamy się stoner metalu, industrialu, thrashu (kłania się najbardziej Testament), melodic metalu, deathu i wielu innych ingrediencji, z których powstała całkiem gęsta i spójna zupa. Pojawiają się również momenty delikatne, ale szkoda, że jest ich tak mało…

Brzmienie „Completion makes the tragedy” jest perfekcyjne: miażdżący ciężar, klarowność i selektywność, pieczołowitość w detalach. Choć może brakuje wiekopomnych riffów i zagrywek, to melodie są bardzo fajne. To po prostu kawał nowoczesnego metalu, zaserwowanego jak w restauracji najwyższej klasy. Nike ma sensu wyróżniać poszczególnych kąsków, bo album to lita smakowita całość. Słucha się tego miło, choć materiał oryginalnością nie grzeszy. Jest niezwykle motoryczny, zagrany z należytym ogniem, ale popada w schematy. Niby jest w tym troszkę retro łojenia w bardzo nowoczesnej oprawie, ale i tak każdy zagrał to tysiące razy. Na szczęście niewielu z tego tysiąca zrobiło to lepiej, niż Coldseed…

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.