ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Evanescence ─ Fallen w serwisie ArtRock.pl

Evanescence — Fallen

 
wydawnictwo: Wind Up 2003
 
1. Going under/ 2. Bring me to life/ 3. Everybody’s fool/ 4. My Immortal/ 5. Haunted/ 6. Tourniquet/ 7. Imaginary/ 8. Taking over me/ 9. Hello/ 10. My last breath/ 11.Whisper
 
Całkowity czas: 45:00
skład:
Amy Lee – śpiew, instrumenty klawiszowe/ Ben Moody – gitara/ John LeCompt – gitara/ Rocky Gray – intrumenty perkusyjne/ Francesco DiCosmo – gitara basowa
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,11
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,5
Album słaby, nie broni się jako całość.
,6
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,2
Album jakich wiele, poprawny.
,9
Dobra, godna uwagi produkcja.
,5
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,7
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,13
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,6
Arcydzieło.
,17

Łącznie 81, ocena: Dobra, godna uwagi produkcja.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
27.09.2006
(Gość)

Evanescence — Fallen

Evanescence, band z Little Rock, jest obecny niemal wszędzie. Dźwięki płyty „Fallen”, oficjalnego debiutu, płyną nieustannie z kanałów radiowych i telewizyjnych, E – mania nie ustaje, a media kipią. Nie ma się co dziwić, bo każda kompozycja z „Fallen” to potencjalny przebój o wielkim potencjale artystycznym. Zespół, którego podstawą jest charyzma twórczego duetu Lee – Moody to nietuzinkowe zjawisko, które spłodziło jeden z najlepszych rockowych krążków ostatnich lat...

Główną bohaterką „Fallen" jest urocza Amy Lee (odważnie inspirująca się Bjork i Tori Amos) przyciąga i intryguje. Jednak nie tylko wdziękiem urzeka ta panna, lecz także głosem i grą na instrumentach klawiszowych. Począwszy od wzruszających ballad „My Immortal”, „Hello” (genialna partia pianina) i „Whisper”, a skończywszy na rock/metalowych petardach„Everybody’s Fool”, „Bring Me To Life” (Paul McCoy gościnnie na wokalu) oraz „Going Under” nie ma nawet momentu znużenia. Ostre granie o nowoczesnych ciągotach przeplata się z onirycznymi motywami. Pojawiające się smyki i subtelne klawiszowe plamy skutecznie podsycają emocje. Jeżeli chodzi o teksty to są one swoistym zapisem palety uczuć dorastającego człowieka. Jest tu miłość, przemijanie, dojrzewanie oraz młodzieńczy bunt, od którego cała płyta aż kipi. Gitary tną aż miło, choć nie uświadczymy karkołomnych wygibasów na gryfie, brzmienie jest wyśmienite, a wszystko to pełne jest prostoty i piękna. Jest w tym pazur i szaleństwo, a kiedy trzeba jest klimatycznie i melancholijnie, lub nawet psychodelicznie, pojawiają się ciągoty do gotyku. Fundamentem tego wszystkiego są wyśmienite melodie, na długo zostające w głowie i sercu. Nie jest to kolejne miałkie młodzieżowe rockowe granie, od jakiego nawału zemdlone są listy przebojów. „Fallen” to wydawnictwo pełne pasji i talentu, będące owocem długoletnich wysiłków młodych muzyków. Rewolucji nie uczyni, ale wpadnie na długo w niejedno ucho i osłodzi niejednemu słuchaczowi życie. Już zacieram ręce i nadstawiam ucha z myślą o drugiej płycie, która będzie bardzo ważnym sprawdzianem dla Evanescence...

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.