ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Satellite ─ Evening Dreams w serwisie ArtRock.pl

Satellite — Evening Dreams

 
wydawnictwo: Metal Mind Productions 2005
 
1. Intro
Never Never
2. Evening Games
3. Fight
4. Evening Wind
5. Beautiful World
6. Evening Overture
7. Children
8. A Street Between Sunrise And Sunset
9. Evening Games [encore]


Bonus video
"Love Is Around You" video clip
"Satellite Offstage" documentary


Bonus audio
1. On the Run
2. Now
3. Rush
4. Why
 
Całkowity czas: 295:00
skład:
Robert Amirian - vocals, bass guitar; Sarhan Kubeisi - guitars; Krzysiek Palczewski - keyboards; Wojtek Szadkowski - drums
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,1
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,6
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,16
Arcydzieło.
,15

Łącznie 39, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
26.09.2006
(Recenzent)

Satellite — Evening Dreams

 
„You never never believe …”
 
No – ja w sumie to nie wierzyłem. Nie wierzyłem, że jeszcze kiedyś doczekam się porządnego dvd grupy Wojtka Szadkowskiego (tu nieśmiało zdradzam swój negatywny stosunek do DVD Living In The Moonlight grupy Collage). Nie wierzyłem. A tu proszę, niewierny Tomaszu, a masz !
 
Evening Dreams to zapis koncertu, który odbył się we wrześniu 2005 roku w katowickim Teatrze im. St. Wyspiańskiego. Co ta technika z nami porobiła. Kiedyś na album koncertowy trzeba było czekać całe wieki (zespoły czasami przestawały już istnieć – vide wspomniany wyżej Collage) a tu dwa studyjne albumy i od razu DVD.
 
Najpierw słów kilka o samym wydaniu – wersja digipack – bo takową posiadam satysfakcjonuje mnie zupełnie. Podoba mi się sam układ opakowania, jak i pomysł, by wydawać płytę DVD razem z równorzędnym zapisem na CD. Pochwały zatem należą się wydawcy za zastosowanie jednolitego wzornictwa – bo nowa Anathema równie ładnie komponuje się na półce obok Satellite. Brawo.
 
Muzyka. Świetny początek – Never Never. Intro grane na bębnach i później zespół mknący przez nagranie z dynamiką Ferrari. A dalej – jeszcze lepiej! Evening Games z cytatami prawie żywcem wziętymi z gabrielowskiego Genesis słucha się z dreszczami na karku i z wypiekami na twarzy. Fight … dedykowane wiadomo Komu (ten głos zresztą pojawia się na wstępie, tak jak w studyjnym wykonaniu). Magia na całego.
 
Jednym słowem znakomity koncert. Trochę się obawiałem tego, co usłyszę. I – zupełnie niepotrzebnie. Muzykom udało się przenieść na scenę tę zwiewność gry, która tak miło zaskoczyła nas na „A Streets Between…”. Swoboda wykonania, zmiany tempa, piękne melodie – ech co tu dużo gadać – kawał świetnej muzyki, doskonale zagranej i zaśpiewanej. Muzy pełnej emocji, zmian tempa, klawiszowych pasaży i gitarowych solówek. Jednym słowem: MIODZIO.
 
Zatem z dziką wręcz przyjemnością i bez wahania polecam wam pierwsze DVD grupy Satellite. Posłuchajcie, naprawdę warto.
 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.