ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu April Ethereal ─ 2005 ae w serwisie ArtRock.pl

April Ethereal — 2005 ae

 
wydawnictwo: selfmade 2005
 
1. Switch on the sun/ 2. Unanswered/ 3. So much scared/ 4. July Afternoon 2005
 
Całkowity czas: 32:45
skład:
Irina – śpiew/ Jan – gitara/ Jerzy – gitara/ Artur – bass/ Jarek – perkusja
 
Brak ocen czytelników. Możesz być pierwszym!
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Brak głosów.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 6 Dobra, godna uwagi produkcja.
10.09.2006
(Gość)

April Ethereal — 2005 ae

Nie miałem wcześniej styczności z warszawskim zespołem April Etheral, więc najnowszej Ep – ki, „2005 ae”, nie mogę ocenić przez pryzmat poprzednich dokonań. Ktoś napisał, że Warszawiacy to uboga wersja Opeth. Jest w tym trochę racji, ale tym razem za mikrofonem nastąpiła zmiana płci i gardło zdziera teraz Irina Paszyk. Tym samym moje skojarzenia po „przesłuchaniu” biegną w stronę The Gathering, Theatre Of Tragedy i Nightwish. Oczywiście nasi rodacy prezentują w porównaniu ze wspomnianymi tuzami muzykę wręcz ascetyczną. Brzmieniowo prezentują się Warszawiacy bardzo blado (skutki pracy w domowym studio), co rzutuje silnie na materiał, bo choć iskra w tych dźwiękach jest, znajdzie się kilka ciekawych pomysłów, to wszystko jest stłumione, stłamszona została siła wyrazu.

Co prawda na „”2005 ae”, wydanym własnym sumptem, znajdziemy tylko 4 utwory, ale zespół ma skłonność do wydłużania kompozycji, więc otrzymujemy ponad 30 minut grania. Perełką jest instrumentalny „July Afternoon 2005”, relaksujący, spokojny i kojący skołatane nerwy, ale szkoda, że pozostałe kompozycje nie dorastają mu do pięt. „Switch of the sun” i „So Much Scared” są jak na ostre granie zbyt mętne, brakuje im ognia i selektywności. Królują jednak na „2005 ae” spokojniejsze, niemal hipnotyczne odjazdy, w których gości gitara akustyczna, co lekko ożywia materiał. Pasuje ona znakomicie do melancholijnego, ale nie depresyjnego, stylu April Ethereal, które ma potencjał, by ewoluować i z wielką fetą wybić się z undergroundu na salony. Skoro już zainteresowało się zespołem angielskie Coquer Records, pojawił się w BBC Radio, odbył małą trasę po Europie, supportował takie tuzy jak The Gathering, Nile, czy Behemoth, to znaczy, że tak źle z nimi nie jest. Jednak słuchając „2005 ae” dochodzę do wniosku, że to może trochę za wcześnie na takie zrywy. Przed April Ethereal jeszcze wiele pracy, bo jeśli nie poprawią co nieco w swej twórczości, to wieszczę im raczej jednorazowe wyskoki...

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.