ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Black Label Society ─ 1919 Eternal w serwisie ArtRock.pl

Black Label Society — 1919 Eternal

 
wydawnictwo: Artemis 2002
 
1. Bleed For Me/ 2. Lords Of Destruction/ 3. Demise Of Sanity
4. Life, Birth, Blood, Doom/ 5. Bridge To Cross
6. Battering Ram
7. Speedball
8. Graveyard Disciples/ 9. Genocide Junkies
10. Lost Heaven
11. Refuse To Bow Down/ 12. Mass Murder Machine/ 13. Berserkers
14. America The Beautiful
 
Całkowity czas: 60:08
skład:
Zakk Wylde – gitary, śpiew/ Craig Nunemacher – perkusja/ Christian Werr – perkusja/ Robert Truijllo - bas
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,1
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,4

Łącznie 12, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Ocena: 8 Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
03.08.2006
(Gość)

Black Label Society — 1919 Eternal

Każda płyta długobrodego pracusia, jakim jest Zakk Wylde, to dla fanów gitarowego łojenia wielkie wydarzenie. Ten blondwłosy wielkolud wyciska z „wiosła” dźwięki, od których ciarki przechodzą po plecach . Nieważne, czy szarpie struny (stosuje bardzo silne kostkowanie, zachowując przy tym precyzję i feeling) pod szyldem Black Label Society, Pride & Glory, wspiera Ozzy’ego Osbourna, udziela się gościnnie w zatrważającej ilości projektów, czy pracuje nad płytami sygnowanymi własnym nazwiskiem. Zawsze gra z pasją i nie wydaje bubli. Płyta „1919 Eternal” potwierdza regułę, a jej zawartość, to solidna porcja gitarowego rzemiosła. Masywne riffy i zwariowane solówki wspierane są przez miażdżącą sekcję rytmiczną, a pikanterii dodaje im znakomity głos Zakka, przypominający miejscami do złudzenia manierę Ozzy’ego. Wszystko to łączy się w ociężały metal o brzmieniu tłustym i mosiężnym, w którym przeplatają się zarówno ciągoty do Black Sabbath, thrashu oraz stoner rocka. Fundamentem tej twórczości jest jednak „zmetalizowana” odmiana bluesa, rock’n’rolla, oraz southern rocka. Całość doprawiona jest sowicie wirtuozerią Zakka. Ale ten album, to jednak nie bezsensowna młócka. Pod gitarowym brudem kryje się niesamowita wrażliwość muzyczna głównego bohatera, a kompozycje takie jak „Genocide Junkies”, „Battery Ram”, „Demise Od Sanity”, czy „Refuse To Bow Down” mają w sobie porywający groove, który rozkocha w sobie najbardziej zatwardziałych malkontentów. Zakk odsłania się również z sentymentalnej strony. Delikatne „America The Beautiful” może być nieco zaskakujące dla fanów Zakka, ale już „Speedball” to iście piekielne solo na gitarze akustycznej. Intrygująco brzmią również przejmujące ballady „Bridge To Cross” i „Lost Heaven”.

Nie ma na „1919 Eternal” słabego numeru, każdy jest dopieszczony i opatulony dobrą melodią. Albumu słucha się z wypiekami na twarzy, broni się znakomicie jako całość. Otrzymujemy tym samym kolejne znakomite wydawnictwo w dorobku Zakka, tym razem dedykowane jego ojcu. A z jakiego powodu? Wystarczy spojrzeć na okładkę...

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.