Wrześniowy, wtorkowy wieczór w warszawskim Palladium. Dwa, następujące po sobie koncerty. Wszystkie miejsca wyprzedane. To czeski bard, Jaromir Nohavica, po raz kolejny zawitał do stolicy, aby zaprezentować swoje niezwykłe kompozycje (w tym także te z ostatniej płyty Tak me tu mas)
Pierwszy z koncertów rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ o 18:00. Organizatorzy przygotowali miejsca siedzÄ…ce oraz skorzystali z charakterystycznych teatralnych dzwonków, które zachÄ™caÅ‚y widzów do zajmowania miejsc. DziÄ™ki temu wydarzenie nabraÅ‚o nieco rys teatralnych, co stanowiÅ‚o idealnÄ… oprawÄ™ dla muzyczno-wokalnego popisu, który przygotowaÅ‚ dla nas Jaromir Nohavica. Smutna prawda jest taka, że najlepsi polscy bardowie odeszli już z tego Å›wiata, a nastÄ™pców, którzy wierni byliby tradycji pieÅ›niarskiej, nie widać. Tym chÄ™tniej zasiadÅ‚em na krzeseÅ‚ku i oddaÅ‚em siÄ™ póÅ‚toragodzinnej, muzycznej uczcie.
Jaromir Nohavica to czÅ‚owiek-instytucja. Od wielu lat przemierza caÅ‚Ä… EuropÄ™ i Å›wiat promujÄ…c czeskÄ… kulturÄ™, która jakże bliska jest sercu wielu Polaków. Publiczność jak zwykle dopisaÅ‚a i od samego poczÄ…tku gorÄ…co oklaskiwaÅ‚a artystÄ™, który rozpoczÄ…Å‚ set od krótkich solowych utworów, które nie byÅ‚y jeszcze zbyt wymagajÄ…ce dla sÅ‚uchaczy i stanowiÅ‚y bardzo dobre wprowadzenie do zasadniczej części wydarzenia. Po chwili NohavicÄ™ wsparÅ‚ muzycznie (akordeon i fortepian) warszawiak - Robert KuÅ›mierski.
ByÅ‚o wszystko. Zaangażowane piosenki podczas których, Nohavica pokazaÅ‚, że potrafi być poważny i że wciąż ma wiele do powiedzenia na temat kondycji wspóÅ‚czesnego Å›wiata. ByÅ‚o radoÅ›nie i przaÅ›nie, gdy Palladium "zamieniaÅ‚o siÄ™" w zadymiony bar, a w tekstach pojawiaÅ‚o siÄ™ coraz wiÄ™cej dowcipów (fenomenalny rymowany utwór, gdzie Nohavica wyÅ›piewaÅ‚ konwersacjÄ™ czeskiego chÅ‚opaka z polskÄ… dziewczynÄ…). ByÅ‚o też wielogatunkowo, ponieważ poza klasycznymi balladami i przyÅ›piewkami usÅ‚yszeliÅ›my tez bossa novÄ™, bluesa, czy nawet jazz-rocka. Niezwykle zabawnie i ciekawie robiÅ‚o siÄ™ też w momentach, gdy Nohavica miÄ™dzy kolejnymi utworami opowiadaÅ‚ anegdoty na temat swoich poglÄ…dów, artystycznego życia i czasami trudnej miÅ‚oÅ›ci polsko-czeskiej.
Muzycznie caÅ‚ość zabrzmiaÅ‚a perfekcyjnie. Nohavica skupiÅ‚ siÄ™ przede wszystkim na wokalu i gitarowym akompaniamencie, a prawdziwe cuda na innych instrumentach wyczyniaÅ‚ Robert KuÅ›mierski. Sam Nohavica zafascynowany jego umiejÄ™tnoÅ›ciami nazywaÅ‚ go "wspóÅ‚czesnym Chopinem".
MiaÅ‚em przyjemność uczestniczyć tylko w pierwszym koncercie, ale zwracajÄ…c uwagÄ™ na czÄ™stotliwość zmian na zaplanowanej przez NohavicÄ™ setliÅ›cie i na mnogość anegdot podejrzewam, że nawet Ci, którzy udali siÄ™ na obydwa sety nie mogli siÄ™ nudzić.
Bardzo miÅ‚y wieczór, peÅ‚en doskonaÅ‚ej muzyki, Å›wietnych tekstów i emocji, które sprawiÅ‚y, że pozostanie on na dÅ‚ugo niezapomniany.