Machine Head, Fear Factory i Frayle zagrają 4 sierpnia w MCK w Katowicach. Dowodzony przez niestrudzonego Robba Flynna kalifornijski zespół Machine Head od ponad dwóch dekad kroczy własną ścieżką. Najczęściej wiedzie ona pomiędzy thrashem a groove metalem, chociaż zdarzało im się też eksperymentować z innymi brzmieniami. Warto dodać, że w składzie Machine Head pojawi się ponownie polski muzyk, kompozytor i multiinstrumentalista Wacław "Vogg" Kiełtyka. On sam tak komentuje ten fakt: nie spodziewałem się, że jeszcze kiedyś stanę na deskach razem z Machine Head, był to dla mnie rozdział zamknięty. Jednak życie czasami decyduje za nas. Przyjąłem propozycję zastąpienia Reece’a, który znalazł się w trudnej sytuacji rodzinnej, bo pomagać trzeba, a poza tym grać z Maszynami to zaszczyt, prestiż i po prostu przyjemność. Jestem pod wielkim wrażeniem produkcji i tego, jak wygląda obecnie kondycja zespołu. Nie mogę się doczekać kolejnych koncertów. Do zobaczenia!
Fear Factory też już skończyli nagrywać nową płytę. Pierwszą zaśpiewaną przez nowego wokalistę Milo Silvestro, który już sprawdził się w koncertowym boju. Dino Cezares, lider grupy, zapowiada klasyczny materiał Fear Factory, co oznacza zapewne futurystyczny, industrialny lot, napędzany thrash i death metalem. Przyjedzie też grupa Frayle, z charyzmatyczną Gwyn Strang przy mikrofonie. To również zespół jedyny w swoim rodzaju, dowodzący, że istnieje nowoczesny doom metal i w dodatku fantastycznie brzmi.
Bilety na to wydarzenie na Kock Out Music Store.