ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 15.11 - Gniezno
- 16.11 - Kłodawa Gorzowska
- 17.11 - Zielona Góra
- 22.11 - Żnin
- 23.11 - Koszalin
- 24.11 - Gdynia
- 29.11 - Olsztyn
- 15.11 - Szczecin
- 16.11 - Grudziądz
- 17.11 - Łódź
- 20.11 - Wrocław
- 21.11 - Siemianowice Śląskie
- 22.11 - Olsztyn
- 23.11 - Gdańsk
- 24.11 - Białystok
- 27.11 - Rzeszów
- 28.11 - Lublin
- 29.11 - Kraków
- 16.11 - Piekary Śląskie
- 16.11 - Bydgoszcz
- 17.11 - Kraków
- 19.11 - Kraków
- 20.11 - Warszawa
- 21.11 - Warszawa
- 22.11 - Bydgoszcz
- 23.11 - Poznań
- 24.11 - Katowice
- 21.11 - Katowice
- 22.11 - Poznań
- 23.11 - Łódź
- 24.11 - Piekary Śląskie
- 23.11 - Warszawa
- 24.11 - Wrocław
- 26.11 - Kraków
- 27.11 - Poznań
- 24.11 - Warszawa
- 24.11 - Kraków
- 25.11 - Poznań
- 26.11 - Kraków
- 26.11 - Warszawa
 

koncerty

07.12.2012

TIDES FROM NEBULA, FORMA, Łódź, Luka, 30.11.2012

TIDES FROM NEBULA, FORMA, Łódź, Luka, 30.11.2012 To już moje piąte koncertowe z nimi spotkanie. I kolejne, obok którego trudno przejść obojętnie. Warszawianie nie tylko tworzą muzykę pełną emocji, ale i pięknie te emocje oddają na scenie…

Tak było w piątkowy - i przy okazji andrzejkowy - wieczór w łódzkiej Luce. Tuż po koncercie miałem okazję usłyszeć fragment rozmowy jednej z fanek, która zwracając się do basisty formacji, Przemka Węgłowskiego, powiedziała, że za każdym razem, gdy słucha ich na żywo, ma łzy w oczach… I naprawdę coś w tym jest. Nie da się ukryć, że z każdym występem, z każdą trasą „Tajdsi” są o półkę wyżej. Widać to było w Luce. Stolik z merchem pełen różnorodnych koszulek, a scena przybrana w wielką wiszącą płachtę nawiązującą do okładki ostatniego krążka i z logo formacji. W pewnym momencie gitarzysta grupy, Maciej Karbowski, dziękując zebranym za przybycie przypomniał,  że gdy byli w Luce kilka lat temu, grali dla 20 osób, a dziś ogląda ich dziesięć razy więcej osób. I nie wiem, czy nie był zbyt skromny w swoich obliczeniach.

Faktycznie Luka wypełniona była tego wieczoru niemalże po brzegi i artyści odwzajemnili się przybyłym kolejnym zaangażowanym koncertem. Bez wielkiego gadulstwa, za to z właściwym sobie skakaniem po nastrojach - od agresji i zgiełku, po melancholię i dźwiękową delikatność. Bazą były oczywiście kompozycje z dwóch dotychczasowych albumów grupy – Aura i Eartshine. Nie mogło jednak zabraknąć, nagranego specjalnie na tę trasę i zapowiadającego nowy album, singla Hollow Lights, szczególnie w pierwszej części bardziej optymistycznego i luźniejszego. Z jednego powodu ten koncert był dość wyjątkowy. Otóż zespół wystąpił na scenie Luki jako… trio. W składzie zabrakło Adama Waleszyńskiego, którego – jak się później dowiedziałem – zabrakło z powodu problemów zdrowotnych. Muzyk przed polską częścią trasy zarejestrował jednak swoje partie na potrzeby tournée, dzięki czemu kapela wcale nie wypadła skromniej.

Przed Tides From Nebula pojawiły się grupy Spontane i Forma. Tej pierwszej, ponoć z nieco innej muzycznej bajki, niestety nie dane było mi zobaczyć. Warszawska Forma zagrała zaś interesujący set z kompozycjami nawiązującymi do Tool (połamana rytmika), King Crimson (gitarowe formy) i postrockowych patentów. Nie zabrakło też w nim ciekawych harmonii wokalnych, które czyniły ich dosyć trudną pod względem strukturalnym muzykę, bardziej przyjemną dla ucha.

 

Zdjęcia:

Tides From Nebula, Łódź, Luka, 30.12.2012 Tides From Nebula, Łódź, Luka, 30.12.2012 Forma, Łódź, Luka, 30.12.2012 Forma, Łódź, Luka, 30.12.2012 Forma, Łódź, Luka, 30.12.2012
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
Picture theme from Riiva with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.