ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 16.11 - Kłodawa Gorzowska
- 17.11 - Zielona Góra
- 22.11 - Żnin
- 23.11 - Koszalin
- 24.11 - Gdynia
- 29.11 - Olsztyn
- 16.11 - Piekary Śląskie
- 16.11 - Bydgoszcz
- 16.11 - Grudziądz
- 17.11 - Łódź
- 20.11 - Wrocław
- 21.11 - Siemianowice Śląskie
- 22.11 - Olsztyn
- 23.11 - Gdańsk
- 24.11 - Białystok
- 27.11 - Rzeszów
- 28.11 - Lublin
- 29.11 - Kraków
- 17.11 - Kraków
- 19.11 - Kraków
- 20.11 - Warszawa
- 21.11 - Warszawa
- 22.11 - Bydgoszcz
- 23.11 - Poznań
- 24.11 - Katowice
- 21.11 - Katowice
- 22.11 - Poznań
- 23.11 - Łódź
- 24.11 - Piekary Śląskie
- 23.11 - Warszawa
- 24.11 - Wrocław
- 26.11 - Kraków
- 27.11 - Poznań
- 24.11 - Warszawa
- 24.11 - Kraków
- 25.11 - Poznań
- 26.11 - Kraków
- 26.11 - Warszawa
- 30.11 - Warszawa
- 30.11 - Kraków
 

koncerty

11.05.2012

BOŃCZYK/KRZYWAŃSKI, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r.

BOŃCZYK/KRZYWAŃSKI, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r.
Siadając do tej relacji, założyłem sobie, że ani razu nie użyję słowa „Republika”. Jednak pewnych rzeczy nie da się pominąć. Począwszy od dyskretnego, pasiastego, czarno-białego motywu na koszulce Jacka Bończyka, a na republikańskich utworach kończąc.

Koncert rozpoczął występ lokalnej gwiazdy, mianowicie zespołu Sandaless, który tego wieczora występował raczej jako równorzędny headliner niż support. Chociaż wykonywanej przez niego muzyki do ulubionych nie zaliczam, to jednak występ bardzo mi się spodobał. Zdumiewa mnie tylko, czemu mimo paru naprawdę niezłych, wręcz hitowych kawałków, scenicznego obycia, wsparcia Piotra Kaczkowskiego (znaleźli się na Minimax.pl 4), zespołowi cały czas nie udało się uzyskać większej popularności, która pozwoliłaby przycupnąć gdzieś pomiędzy Comą, Dżemem, KNŻ-em czy Hunterem (dwa ostatnie zresztą supportowali). Zresztą osoba, która odpowiedziałaby na pytanie, dlaczego jedne zespoły odnoszą sukces, a inne nie, zasługiwałaby na Nobla (i równie trudne pytanie: w jakiej dziedzinie?).

Sandaless okazali się ratunkiem, gdyż większość widzów, która została na gwieździe wieczoru, przyszła na support i została po nim zapewne z czystej ciekawości. Spora część, wbrew radom wokalisty, zwyczajnie wyszła. Na samych Depresjonistów przyszło góra kilkanaście osób. Może to przez początek majowego weekendu. Może gdyby na plakatach napis „ex-Republika” nie był napisany najmniejszą możliwą czcionką, pojawiłoby się więcej osób. Ale wtedy byłoby z kolei spore prawdopodobieństwo, że wśród nich znalazłby się jakiś podpity jegomość, który przez cały koncert dopominałby się Białej flagi.

Na całe szczęście frekwencja nie zniechęciła zespołu i zagrano prawdziwie soczysty, rockowy koncert. Krzywański po raz kolejny dał dowód swoim karmazynowym inspiracjom. Nie tylko własna frappująca gitara, ale także dobór towarzyszących muzyków (i instrumentów) świadczył o unoszącym się duchu King Crimson. Ryszard Guz na perkusji, Bartłomiej Gasiul na klawiszach (w tym organach Hammonda, „które należały do Grzegorza”) oraz Jakub Nowak na Warr guitar. A Jacek Bończyk jako Adrian Belew? Coś w tym może jest. Przede wszystkim jednak Jacek Bończyk Jackiem Bończykiem. I bardzo dobrze!

Setlista była niemal po równo podzielona na utwory z Depresjonistów, Ideologii snu i Republiki/Obywatela G.C. Darowano sobie oczywistości, a postawiono na te zgoła niebanalne utwory (czasem w akustycznych aranżacjach), jak Tobie wybaczam (Misja), Sado-maso piosenka czy Fast (!), który okazał się idealnym zamknięciem części zasadniczej. O dziwo, własne piosenki wcale nie ustępowały tym „republikańskim”. Jacek Bończyk, czy po prostu taki ma styl, czy też to efekt aktorskiego wykształcenia, wypadł naturalnie w piosenkach Ciechowskiego.

Zespół, po wyklaskaniu go przez garstkę widzów, wyszedł i pożegnał się onirycznymi Halucynacjami.

Nie sposób nie wspomnieć ciepłym słowem o zbudowanej parę lat temu sali widowiskowej Ełckiego Centrum Kultury. Na podstawie spostrzeżeń własnych oraz znajomych, obejrzawszy tam zarówno koncerty jazzowe, jak i rockowe czy deathmetalowe, mogę śmiało stwierdzić, że pod względem akustyki, nagłośnienia i estetyki to bezkonkurencyjnie najlepsza sala widowiskowa w północno-wschodniej Polsce.

Czekam na obiecany na jesień koncert w Warszawie.

Setlista: Jeniec / Łapanka / Widzę - szydzę / Gazeta (sprzedawane słowa) / Nibiru / Katatonia (nie zgadzaj się) / Tita / Odchodząc / Tobie wybaczam (Misja) / Jak pięknie / Kominiarz / Cipramillo / Bezsenny / Mamo, daj mi sen / Jestem tutaj / Sado-maso piosenka / Fast / / / Halucynacje.

Zdjęcia: Ełckie Centrum Kultury

 

Zdjęcia:

Bończyk/Krzywański, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r. (2) Bończyk/Krzywański, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r. (3) Bończyk/Krzywański, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r. (4) Bończyk/Krzywański, Ełckie Centrum Kultury, Ełk, 28 IV 2012 r. (5)
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
Picture theme from Riiva with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.