ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Iron Butterfly ─ In-A-Gadda-Da-Vida w serwisie ArtRock.pl

Iron Butterfly — In-A-Gadda-Da-Vida

 
wydawnictwo: ATCO Records 1968
 
1. Most Anything You Want (3:44)
2. Flowers And Beads (3:09)
3. My Mirage (4:55)
4. Termination (2:53)
5. Are You Happy? (4:29)
6. In-A-Gadda-Da-Vida (17:05)
 
Całkowity czas: 36:15
skład:
- Erik Brann / guitar, vocals (4); - Doug Ingle / organ, vocals; - Lee Dorman / bass, backing vocals ; - Ron Bushy / drums
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,5
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,15
Arcydzieło.
,20

Łącznie 40, ocena: Absolutnie wspaniały i porywający album.
 
 
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
07.11.2017
(Recenzent)

Iron Butterfly — In-A-Gadda-Da-Vida

Ten utwór usłyszałem po raz pierwszy w pewne słoneczne, jesienne popołudnie. Patrząc na wielobarwne liście wdzięczące się niczym baletnice na wietrze, łzy spełnienia i śmiech spełnienia. Intrygujące dźwięki rozpoczynające ten numer, och, nie przejmuj się, czy to będzie parominutowa piosenka?

O nie! Nikt  nie powiedział, że to jest siedemnastominutowy utwór otwierający drzwi do najskrytszych myśli.  Duchy dawnej iluzji, duchy nijakiej miłości – Rozum  oślepiający.

Natarczywe kościelne brzmienie Hammondów na tle hipnotycznego basu nadciąga od strony śmierci. Gorące brzuchy gitar gubią się w fali, która płynie przez Kosmos. I dźwięki perkusji jak zbyt chude czaszki, milczący wzrok. Głodny, czarny anioł za człowiekiem w trop. Wybudzają się znowu organy, spokojne i ulotne. Żałobnicy odchodzą do swego starego snu. A ty obudzisz się w Oku Dyktatora Wszechświata!  Gitarowe efekty dopełniają olśnienia.

Rozum otwarty!!! Wypełniają cię kolory zmieniające się w tęczowy korowód. Wirujesz w kalejdoskopie jak bańka mydlana. Gdzie się zatrzymasz?

Jeszcze na chwilę zespół zabiera nas w wschodnie klimaty, by eksplodować gitarą brzmiącą jak dźwięczny ryk słonia. I powrót do zwrotki i refrenu kończy ten niesamowity utwór.

„In-A-Gadda-Da-Vida” grupy Iron Butterfly został nagrany  i wydany w 1968 roku na płycie o tym samym tytule. Oprócz tego kawałka płyta zawiera jeszcze sześć krótszych numerów, które oczywiście utrzymane są w klimacie lat sześćdziesiątych,  ale intrygującą brzmią za sprawą kościelnych dźwięków organów Hammonda i wokalu Douga Ingle’a. Już otwierający płytę utwór „Most Anything You Want” potwierdza to co napisałem wcześniej. Zachwyca również solo gitarowe grane przez Erika Branna. Miła, przyjemna w odbiorze kolejna piosenka „Flowers and Beads” wypełnia całe powietrze melodyjną psychodelik, wzbogaconą harmonią wokalną.

„My Mirage” proponuje nam niezapomniane akordy i harmonie. Doskonały riff wzbogaca utwór przywracając do życia gładkie, gitarowe ścieżki. Kolejnym numerem jest prosty ale bujający utwór „Termination” kończący się piękną,  odrealnioną codą. I „Are You Happy?” mocna psychodeliczna rzecz, dla mnie doskonała piosenka. Rozbuchana gitara,  nacierająca na wściekłe organy tworzy dziwaczne nastroje. Całość eksploduje pytaniem: Czy jesteś szczęśliwy?

Muzycy grupy Iron Butterfly pewnie nie podejrzewali, że osiągnął niebywały sukces tym nagraniem. Płyta sprzedała się w wielomilionowym nakładzie, a „In-A-Gadda-Da-Vida” stał się kamieniem milowym w rozwoju hard rocka.

Dlatego zawsze będę bardzo emocjonalnie wspominać pewne słoneczne, jesienne popołudnie, kiedy pierwszy raz usłyszałem zespół Iron Butterfly i ich magnum opus „In-A-Gadda-Da-Vida”.

 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.