ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Addyction ─ Wonderful Delusion w serwisie ArtRock.pl

Addyction — Wonderful Delusion

 
wydawnictwo: Lynx Music 2014
dystrybucja: Rock Serwis
 
1. Addiction (05:20)
2. Bridges Left To Burn (04:17)
3. Lost Control & Kneeling (Nocturnal Desires) (04:46)
4. Abandoned (05:18)
5. The Interlude Of Pain (01:36)
6. Wonderful Delusion (06:34)
7. Apoptosis (05:14)
8. Filled With Void (04:59)
9. Journey Of A Lifetime (05:44)
10. Until We Meet Again... (05:01)
 
Całkowity czas: 48:51
skład:
Adam "Addy" Muszyński - acoustic, rhytm and lead guitars, drums and drum programming, bass guitar, synthesizers and virtual instruments

Guest appearances:
Joanna Lach - synthesizers on track 9
Maciej Podkomorzy - bass on tracks 8, 10
Michał "Narwany" Usdrowski - drum programming, arrangement & consultation
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,0
Arcydzieło.
,0

Łącznie 2, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 7 Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
17.07.2014
(Recenzent)

Addyction — Wonderful Delusion

Kolejna tegoroczna premiera w obozie krakowskiej wytwórni Lynx Music i zarazem kolejny debiutant na polskim rynku. Powiedzmy zatem o nim słów parę. Addyction to tak naprawdę solowy projekt pochodzącego z Włocławka multiinstrumentalisty Adama Muszyńskiego. Swoją przygodę z muzyką zaczynał 12 lat temu. W tym czasie grał w thrashmetalowej formacji Divine Insanity, również metalowym Hornad a w grudniu 2013 roku dołączył do włocławskiej grupy Keep Rockin'. Przede wszystkim jednak muzyk od kilku lat poświęca się swojej solowej twórczości, która przyniosła mu już między innymi finał ogólnopolskiego konkursu "Wojny Gitarowe" w 2011 roku oraz I wyróżnienie w IV Płockich Konfrontacjach Gitarowych w roku następnym.

Wonderful Delusion jest pierwszym albumem muzyka sygnowanym nazwą Addyction. Sama nazwa łączy w sobie przydomek Muszyńskiego (Addy) ze słowem addiction, sugerującym tak naprawdę swoiste uzależnienie artysty od muzyki. Muzyki głównie gitarowej, bo choć Muszyński gra tu jeszcze na basie, perkusji i klawiszach (w kilku numerach wspomagają go Joanna Lach, Maciej Podkomorzy oraz Michał Usdrowski odpowiedzialny za programowanie bębnów i aranżacje) jego głównym instrumentem jest gitara, zarówno w wersji solowej, rytmicznej, jak i akustycznej. I z takim też graniem – instrumentalnym, gitarowym rockiem – mamy do czynienia na Wonderful Delusion.

Całość zaczyna, niejako programowy ze względu na tytuł, Addiction. Z początku akustyczny, później – dzięki mocnej i rytmicznej perkusji – nabierający tempa. Ciekawa partia solowej gitary wchodząca z czasem jest pewnym dopełnieniem  słów zawartych przez muzyka w komentarzu do tej kompozycji, mówiących że to właśnie gitara jest dla niego najpiękniejszym instrumentem. Bridges Left To Burn rozpoczyna gitarowa forma lekko pachnąca Toolem, zaraz jednak wchodzimy w klimaty blues rockowe, nad którymi unosi się duch Steve’a Vaia. Zdecydowanie mocniejsze granie przynosi kilka innych kompozycji. Abandoned oparty jest o mocny, ciężki, hardrockowy riff, w nim też dostajemy połamaną rytmikę, obecną także w Wonderful Delusion, czy Apoptosis. To między innymi w tych kompozycjach słychać w graniu Muszyńskiego inspirację progmetalem spod znaku Dream Theater. Na uwagę zasługuje też Until We Meet Again, zainaugurowany bardzo nastrojowo i nostalgicznie, w drugiej części prezentujący potężny, progresywny patos. Pewnym oddechem od tego dosyć intensywnego i gęstego grania jest pomieszczony w środku The Interlude Of Pain, króciutka rzecz łącząca tematy i muzyczne wątki z albumu. Cokolwiek by nie napisać wszystkie kompozycje łączy jednak wybijająca się zdecydowanie na pierwszy plan gitara Muszyńskiego, głównie solowa, szukająca ciekawych wątków melodycznych. Samego muzyka, choć ten w kilku kompozycjach popisuje się biegłością techniczną, trudno oskarżyć o przerost formy nad treścią. A sam album, mimo że brzmi jeszcze troszkę surowo, wydaje się udanym artystycznym krokiem. To ważne, wszak fajnego gitarowego i instrumentalnego grania nie ma w naszym kraju aż tak wiele.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.