ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Kombajn do Zbierania Kur po Wioskach ─ Karmelki i Gruz w serwisie ArtRock.pl

Kombajn do Zbierania Kur po Wioskach — Karmelki i Gruz

 
wydawnictwo: Mystic 2011
 
1.Gwiezdna tragedia 4:36
2.Kaskaderzy 4:43
3.Pistolety 4:02
4.Tulipan i ćma 5:37
5.Wysokie obcasy 4:32
6.Dubrownik 7:27
7.Zegary 3:22
8.Morświny 4:42
9.Tornado 5:56
10.Karmelki i gruz 8:02
 
Całkowity czas: 53:03
skład:
Marcin Zagański – śpiew, gitara akustyczna, instrumenty klawiszowe
Paweł Koprowski – gitara, perkusja
Tomasz Piechowiak – perkusja
Witek Przepióra – gitara basowa
Tomek Śliwka – gitara
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,1
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,0
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,1
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,6
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,4
Arcydzieło.
,6

Łącznie 18, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Recenzja nadesłana przez czytelnika.
Brak oceny
Ocena: * Bez oceny
02.02.2012
(Gość)

Kombajn do Zbierania Kur po Wioskach — Karmelki i Gruz

Gdy grupa uznanych na krajowym rynku, a do tego utalentowanych muzyków nagle po wydaniu bardzo udanej płyty znika i przez pięć kolejnych lat milczy wydawniczo, to wpierw pojawia się wyczekiwanie, które z czasem jednak przeradza się w utratę wiary. Przyznam, że zwątpiłem już w powrót Kombajnu i gdy w końcu trzecia płyta zespołu zmaterializowała się pod postacią Karmelków i Gruzu – moja radość była wielka. Lewa Strona Literki M dzięki użytej palecie środków muzycznego wyrazu przekonała mnie, że ekipa z Nowego Dworku brzmi jak nikt inny w naszym kraju. Przez pięć lat wiele się w zespole zmieniło (także personalnie), lecz wyjątkowość muzyczna utrzymała swój poziom i wciąż jestem zdania, że nie ma w Polsce drugiej kapeli, która tak wyraża rockowe emocje. Nie oznacza to, że Panowie nagrali kopię albumu sprzed lat – absolutnie nie! Ale po kolei…

Przede wszystkim odmienna niż na poprzednim krążku jest struktura i długość utworów, tam dominowały kompozycje krótsze, mające przerywnikowy charakter a te bardziej rozbudowane były raczej jednolitymi, skończonymi formami. Karmelki i Gruz obfitują w długie łączące dwie odmienne wrażliwości utwory jak np. „tulipan i  ćma” czy tytułowa, zamykająca album kompozycja ewidentnie podzielona na dwa odrębne fragmenty. Najogólniej dominują tu zabrudzone gitarowe masy dźwięków i garażowy klimat. Nie bez wpływu na taki stan rzeczy jest sposób w jaki płyta została nagrana, a mianowicie całkowicie na żywo i bez jakichkolwiek poprawek. Przekaz zyskał dzięki temu na naturalności i jest po prostu szczery jak wszystko co dotychczas zaproponował słuchaczom Kombajn. Delikatne i ciekawe melodie uwypuklane są pięknymi wyłaniającymi się z tła gitarami, które najczęściej rozpędzają się i angażują do finału połamane perkusyjne rytmy.  

Mniej zmian nastąpiło w sferze tekstowej i emocjonalności wokalnego wyrazu. Marcin Zagański oscyluje pomiędzy monotonnymi, smutnymi potokami słów a niemal histerycznym, niepokojącym krzykiem. Tak było na poprzednich albumach i tak jest teraz. Podobnie przedstawiają się teksty z tradycyjną, dużą dawką abstrakcyjności i absurdu, ale właśnie zestawienia w stylu: „jestem robakiem w twojej truskawce / weź mnie na palec / hoduj w słoiku / ocieplaj i chroń” - tak dosadnie oddają emocje, które można by przekazać w mniej zawiły sposób, ale na pewno nie tak urzekający. Poszczególne utwory krążą wokół tematu miłości, rozstania i upadku wiary w najpiękniejsze z uczuć, momentami jest to wyrażone w sposób bardzo bezpośredni: „Miłość to horror / więc znajdź kwiaty na trupach we mnie”, a czasami ukryte pod solidną warstwą tytułowego gruzu: „nasze spotkanie grozi zburzeniem poznania / nasze spotkanie grozi wylewem mrówek / wypadnięciem ptaków z klucza”.

Karmelki i Gruz to płyta w której przede wszystkim idealnie odnajdą się wieloletni fani zespołu, utrwaleni w specyficznym przekazie Kombajnu. Cały gąszcz najbardziej smakowitych drobiazgów, delikatnych muśnięć strun, nastrojowych i cichych wokali został umiejętnie zmieszany z brudnym pierwszoplanowym hałasem i dlatego właśnie najwięcej radości podczas odsłuchów daje wyłapywanie słodkich karmelków wśród gruzu. Płyta dla lubiących muzyczne poszukiwania i zawiły przekaz dźwiękowy.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.