ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
Recenzje albumów w serwisie ArtRock.pl
Recenzja albumu Kubisch, Christina ─ Mono Fluido w serwisie ArtRock.pl

Kubisch, Christina — Mono Fluido

 
wydawnictwo: Important Records 2011
 
1. Mono Fluido (1981) - 31:24
2. Ocigam Trazom (1985) - 09:00
 
Całkowity czas: 39:56
skład:
Christina Kubisch
 
Album w ocenie czytelników:
Oceń album:

Pokaż szczegóły oceny
Beznadziejny album, nie da się go nawet wysłuchać.
,0
Istnieją gorsze, ale i przez ten ciężko przebrnąć do końca.
,0
Album słaby, nie broni się jako całość.
,0
Nieco poniżej przeciętnej, dla wielbicieli gatunku.
,0
Album jakich wiele, poprawny.
,0
Dobra, godna uwagi produkcja.
,1
Więcej niż dobry, zasługujący na uwagę album.
,0
Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
,2
Absolutnie wspaniały i porywający album.
,2
Arcydzieło.
,0

Łącznie 5, ocena: Bardzo dobra pozycja, mocno polecana.
 
 
Ocena: 8+ Absolutnie wspaniały i porywający album.
30.10.2011
(Recenzent)

Kubisch, Christina — Mono Fluido

Christina Kubisch, urodzona w 1948 roku, należy do pierwszej generacji tzw. artystów dźwięku. Z wykształcenia jest kompozytorem, studiowała muzykę (flet i kompozycję), a także sztuki plastyczne. Na przestrzeni czterdziestu lat wydała ponad dwadzieścia albumów, solowych lub w najróżniejszych kolaboracjach, najczęściej w duecie z Włochem Fabrizio Plessi. Tutaj na szczególną uwagę zasługuje LP Tempo Liquido (1979). Jednym z jej ważniejszych, solowych i bardziej znanych dzieł muzycznych jest kaseta On Air pierwotnie wydana we Włoszech w roku 1984. Prace Kubisch są często określane mianem „syntezy sztuk”. Warto też zauważyć, że artystka, jako jedna z pierwszych do tworzenia rozbudowanych instalacji dźwiękowych zaczęła wykorzystywać zjawisko indukcji elektromagnetycznej. Jej nowatorskie dzieła były prezentowane na całym świecie na licznych wystawach indywidualnych oraz festiwalach, głównie w Niemczech, Francji, Włoszech, Japonii, czy Australii. W połowie lat osiemdziesiątych kompozytorka stworzyła tzw. serię Walks, której jednym z celów było jeszcze większe zaangażowanie słuchacza w struktury dźwięków i umocnienie relacji artysty-nadawcy, a słuchacza-odbiorcy. Materiał prezentowany był na żywo, a każdemu uczestnikowi chcącemu wziąć udział w performance rozdawano specjalne, zaprojektowane przez Kubisch słuchawki z wbudowanymi antenami reagującymi na pole magnetyczne. Poruszający się w tej przestrzeni odbiorca, zmieniał swoje położenie, a w rezultacie słyszał zmieniające się natężenia elektromagnetyczne, tworzące unikalne źródło nowych doświadczeń zmysłowych środowiska.

Na przestrzeni kilku ostatnich lat amerykański label Important Records wydał cztery bardzo dobre wydawnictwa z dziełami kompozytorki. Były to zawierające stosunkowo nowy materiał Invisible / Inaudible: Five Electrical Walks (2007) i Magnetic Flights (2011) oraz nagrania archiwalne w postaci wydawnictw: Night Flights (2007) i tegorocznego, tutaj recenzowanego Mono Fluido.

Album zawiera dwie kompozycje, tytułową pochodzącą z 1981 roku, oraz jako swoisty dodatek utwór „Ocigam Trazom” z 1985 roku. Długaśne, trwające ponad pół godziny „Mono Fluido” zostało na nowo skonstruowane na bazie oryginalnych nagrań ze ścieżką dźwiękową do filmu Liquid. Słychać w nim odgłosy szkła, drgań powietrza (wirujące wiatraki), przetworzonych fletów, plastikowych tub, a nawet dźwięki starych wycieraczek samochodowych z delikatnym rytmem u podstaw. Jest to kompozycja bardzo przestrzenna, atmosferyczna, „oddychająca”. Z drugiej strony słuchana w odpowiednich warunkach, na przykład w plenerze, może wydać się bardzo bliska naturze – szum wiatraków przeistoczy się w powiew wiatru, chłodne piski staną się imitacją dzikiego ptactwa, a odgłosy dudniących rur i przesterowana elektronika pieśnią syren i dźwiękiem fal bijących leniwie o klif nabrzeża. Chyba nietrudno jest się nie zgodzić z samą kompozytorką, że momentami bliżej temu do nagrań terenowych, niż powstającej w studiu stricte elektroniki.

Z kolei „Ocigam Trazom” został w 1985 roku „zaprojektowany”, jako element instalacji dźwiękowej na wystawę (Intorno al Flauto Magnetico w Mediolanie) dotyczącą opery „Czarodziejski flet” W.A. Mozarta. Utwór nosi podtytuł „II Flauto Magnetico”, co bardziej dociekliwy mogą przeczytać też tytuł od tyłu – „mozarT magiciO”. Myślę też, że wybór tej opery nie jest przypadkowy, bo przecież Kubisch jest zafascynowana samym instrumentem, fletem, co często też przejawia się w jej twórczości. Instalacja w Milanie miała bardzo podobny przebieg do tych z serii Walks; słuchacze poruszali się w przestrzeni audio, poniżej rozciągniętych sieci kabli, wyposażeni w specjalnie słuchawki – w zależności od miejsca przebywania, urządzenia zmieniały emitowanie częstotliwości dźwięku. W tym dźwiękowym kolażu rozpoznamy imitację śpiewu ptaków, jako dźwiękowe nawiązanie do baśniowej krainy mozartowskiej opery, głos śpiewaczki, fragment modlitwy stojącego na szczycie minaretu muezina (analogia do „O Isis und Osiris”?). Artystka wykorzystała też dźwięki Pollard Syndrum, pierwszej elektronicznej perkusji. Wersja „Ocigam Trazom”, która znalazła się na Mono Fluido została w 2009 roku na nowo zmiksowana z oryginalnych taśm.

Mono Fluido to zarazem niesamowita i fascynująca mieszanka dronów, w wydaniu analogowym. Wartość historyczna nagrań jest bezcenna i cieszę się, że wydawca zdecydował się to wydać. Materiał z jednej strony jest bardzo przekrojowy jak na struktury dźwiękowe, na których przez lata pracowała Kubisch, z drugiej zaś można po niego śmiało sięgnąć bez jakiegoś większego audio-bagażu. Miło też posłuchać w XXI wieku elektroniki w sumie z nie tak bardzo odległego okresu, gdy twórcy wychodzili znacznie dalej, nie ograniczając się jedynie do posiadania wydajnego komputera z dobrym oprogramowaniem. Rzecz bez wątpienia warta uwagi i polecenia wszystkim, którzy poszukują w dźwięku czegoś więcej niż powszechnie i dobrze znanych struktur.
 

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.