ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 04.05 - Lublin
- 10.05 - Łódź
- 11.05 - Warszawa
- 17.05 - Gorzów
- 18.05 - Szczecin
- 19.05 - Bydgoszcz
- 07.05 - Chorzów
- 08.05 - Siemianowice Śląskie
- 09.05 - Siemianowice Śląskie
- 10.05 - Piekary Śląskie
- 11.05 - Kraków
- 12.05 - Lublin
- 17.05 - Wrocław
- 19.05 - Katowice
- 20.05 - Ostrava
- 21.05 - Warszawa
- 22.05 - Kraków
- 25.05 - Łódź
- 25.05 - Zabrze
- 26.05 - Zabrze
- 08.06 - Żórawina
- 29.06 - Toruń
- 30.06 - Toruń
- 11.07 - Bolków
- 12.07 - Bolków
- 13.07 - Bolków
- 14.07 - Bolków
- 12.07 - Żerków
- 13.07 - Katowice
- 14.07 - Katowice
- 17.07 - Warszawa
- 21.07 - Warszawa
- 26.07 - Łódź
- 27.07 - Łódź
- 28.07 - Łódź
- 27.07 - Ostrów Wielkopolski
- 28.07 - Ostrów Wielkopolski
 

koncerty

25.01.2015

UFLY, Łódź, Luka, 23.01.2015

UFLY, Łódź, Luka, 23.01.2015

Nie ukrywam, że usłyszana tuż przed koncertem informacja o tym, iż Holendrzy z Kensington nie wystąpią mocno mnie rozczarowała. Ten robiący ogromną karierę w swoim kraju i odbywający obecnie europejską trasę kwartet nagrał w minionym roku naprawdę fajną płytkę i…

…i niestety wokalista grupy,  Eloi Youssef, przegrał z zapaleniem krtani. Na placu boju pozostali na szczęście poznaniacy z UFly, którzy postanowili ów brak wynagrodzić. I jak postanowili, tak zrobili. Podczas dwóch wcześniejszych koncertów z Kensington w Poznaniu i w Warszawie musieli ograniczyć czasowo swoje sety. Tu rozwinęli skrzydła i zagrali pełny, półtoragodzinny gig oparty przede wszystkim na materiale z - wydanego pod koniec ubiegłego roku - albumu Love Smugglers, z którego wybrzmiały chyba wszystkie numery. Występ rozpoczął piękny Pocket Size Sun, a zakończył, zagrany po raz drugi na bis, energetyczny Surrender.

Muzycy po zmianie nazwy z Underground Fly, na UFly zmienili nieco stylistykę, mocno eksponując w swoim graniu elektronikę, raczej delikatnie odsuwając się od U2 (do których przez lata byli porównywani), a zbliżając do Depeche Mode. Mylicie się jednak, jeśli myślicie, że artyści dali jakiś plastikowo – elektroniczny koncert. Nic z tych rzeczy. Dawno bowiem nie widziałem tak energetycznego, rockowego wyziewu, wsadzonego w totalny sceniczny spontan. Muzyka z Love Smugglers, na płycie foremnie dopieszczona, tu zyskała prawdziwego pazura oraz rockowego brudu. W efekcie tego nawet rzeczy bardziej stonowane, jak magiczny Eclipse, czy Cold, wybrzmiały doprawdy mocno.

Co ciekawe, do takiego rockowego żaru przyczynił się nie tylko zgrabnie wywijający na gitarze Seemoon, ale i odpowiedzialny za elektronikę Kiki, szalejący w białych okularach za dwoma „parapetami” i niekiedy wręcz napędzający sceniczne wydarzenia. Osobne zdanie należy się Maverickowi, wokaliście dysponującemu ciekawym głosem ze sporymi możliwościami (krtóre faktycznie pokazał) i mającemu sceniczny luz. Sam koncert miał kilka smaczków, jak choćby powroty do Undergroundowej historii (np. Liberated), albo odegranie fragmentu Sunday Bloody Sunday z repertuaru U2. Był też na bis prawdziwy klasyk Bena E. Kinga, Stand By Me, w którym wokalnie, oprócz Mavericka, udzielali się Seemoon i Kiki. Ten ostatni zatańczył dodatkowo na scenie z partnerką… Jednym słowem – była moc i zabawa. Ci, którym zabrakło Kensington, z pewnością dostali solidną rekompensatę…

 

Zdjęcia:

UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015 UFly, Łódź, Luka, 23.01.2015
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
Picture theme from BloodStainedd with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.