Żar lejący się z nieba jest bardzo niegotycki. Tym bardziej umiejscowienie sceny w kierunku zachodnim powoduje że większość zespołów gra w pełnym słońcu.
Piątek zapewnił nam największe zróżnicowanie muzyczne, od dźwięków folkowo-ambientowych (Theodor Bastard) przez elektro-industrial (Grendel, Klinik) aż po black metal (Christ Agony - w byłym kościele ewangelickim). Według mnie najlepsze koncerty dali holendrzy z Grendela oraz portugalczycy z Moonspella - na scenie pojawiła się nawet fanowska flaga Polski.