ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 

koncerty

24.04.2004

Percival Schuttenbach, Głogów, Piwnica Ratuszowa. 23.04.2004

O samym zespole wiedziałem niewiele. Krążył pewien mit, jeden kawałek na składance Polski Art-Rock vol.3, kilka sampli z sieci. Jako że grali już wybitnie na moim podwórku, postanowiłem się wybrać do Głogowa obejrzeć co ma do zaprezentowania ten młody, lubiński zespół.
Grali po sąsiedzku, w przeciwieństwie do innego sławnego niegdyś zespołu, Zagłębia - pokazali swoją najlepszą klasę.  Z Wrocławia to zaledwie 100 km, przy dobrych wiatrach godzina. W takim też czasie trafiłem pod ratusz głogowski, piętnastowieczną budowlę, z której po ostatnich manewrach wojskowych zeszłego tysiąclecia nie zostało zbyt wiele. Piwnica. Reszta nadbudówki to ostatnich 12 lat. W tejże piwnicy, która od zamierzchłych czasów do wspomnianych manewrów służyła do celów konsumpcyjnych, czego dowodem są przetarte filary kolumn, o które mistrzowie kuchni i innych przybytków służących do cięcia i dźgania ostrzyli swoje narzędzia, tego wieczoru przyszło mi skosztować dania wykwintnego.

Percival Schuttenbach.

Widzów przywitały obrazy. Całość wystąpienia była połączona z mini-wernisażem prac Mikołaja Rybackiego - kierownika tej grupy artystycznej. Mikołaj zajmował się również obsługą gitar oraz był autorem filmów, wzbogacających wystąpienie zespołu. Były to swoiste etiudy, robiące za uzupełnienie brzmienia, wypełnienie oraz w połączeniu z instrumentarium, które synchronizowało scenę z obrazem z projektora dawało piorunujące wrażenie.

Muzyka - mocna. Ostra, klimat krążył od folka przez artrock po progresywne 7 i metalowe uderzenie. Ostre riffy i delikatne wstawki wiolonczelowe. Klimat wchodził troszkę po KC, VDGG, Gentle Giant mając współczesne brzmienie raczej Indukti i z powrotem, do współczesności łącząc znane już nam stylowo granie z eksperymentatorskim podejściem. Wiolonczela, mandolina, gitary, efekty elektroniczne i akustyczne, dzwonki przeróżne, stukałki i tradycyjny set gitara, perkusja, bas. Kompozycje zespołu były złożone, długie, wieloczęściowe i bogate aranżacyjnie. Jednego czego zabrakło to głosu.

Całość wystąpienia trwała 2 godziny. Przyznam, że nie spodziewałem się aż tak rozbudowanego występu. Wydawało się - mały zespół, z jeszcze mniejszej miejscowości - jednak pozory mylą. Bite 2 godziny grania i prezentacji ekranowych połączonych w całość, zespół zaś narzekał że musiał skrócić materiał bo ma ... 3 godziny. Jestem bardzo mile zaskoczony grą lubinian. Pociągnąłem za język Mikołaja, i okazuje się że zespół ma w planach również inne ciekawe elementy jak choćby teatr. To nie jest tylko zespół muzyczny ale całość to czwórka medialna prezentująca wszelkie możliwe formy ekspresji. Jeżeli będziecie kiedyś w pobliżu gdzie gra zespół Percival Schuttenbach - gorąco polecam. To nie tylko występ na scenie, gdyż głodni ekspresji i eksperymentów audiowizualnych nie będą zawiedzeni.

Odwiedźcie stronę zespołu: http://www.percival.px.pl. Obecnie zespół poszukuje mecenasa, jeżeli jakiś się trafi- kontakt z zespołem na stronie.

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.