Hammill krzyczał, a w jego krzyku była i cisza i dźwięki, jakich nikt tak nie potrafi wydobyć. To była najdziwniejsza porcja Muzyki, jaka oglądałem.
Ja Hammilla nie znam aż tak jak większość tych, którzy byli. Postanowiłem jednak mimo wcześniejszych zapowiedzi cos niecoś powiedzieć na temat tego koncertu, ponieważ tak jak i w przypadku wszystkich koncertów na których byłem, tak i teraz, ręce same pchają mi się na klawiaturę, chcąc przelać myśli i spostrzeżenia, podzielić się tym, co dane mi było widzieć i spojrzeć na to z mojej perspektywy. Jako Wyznawca Początkujący, postaram się przekazać obraz koncertu w inny sposób, mam nadzieje równie ciekawy, jak zrobili to poprzednicy.
Hammill wchodzi na scenę. Niezauważony, dziwnie cichy, jakby nieśmiały; wcale nie czuć u niego aureoli wielkości. Po krótkich brawach siada do klawiatury i zaczyna grac. Z całego koncertu kojarzyłem tylko 4 utwory. Na 1.40 h. gry. Ale tym razem (pierwszy raz cos takiego przeżyłem!) nie interesuje mnie co zagra - liczy się to, ze w ogóle gra i mogę być tutaj. Siedzę z w pierwszym rzędzie, o kilka kroków od Hammilla, patrzę na niego i widzę człowieka zmęczonego życiem, o zapadniętych ustach, dziwnie markotnego, a jednak ten wspaniały charkot, ten długi i cholernie intrygujący dźwięk jaki wydobywa się z jego gardła, pokazuje go w całej doskonałości.
Hammill gra bardzo mocno; utwory są wykrzyczane, jego ręce nerwowo wala w klawisze, anormalnie wydłużone nuty, ciągnące się w nieskończoność dźwięki. To uderza. Uderza tym bardziej, ze w pozornie nie widać w tym chaosie niczego co mogłoby zaciekawić; ba - on przeraża i denerwuje. A jednak tak wiele w tym ciszy, tak wiele pojawiających się nie wiadomo skąd słów, dźwięków, wyrosłych nagle z tych prostych akordów. Najchętniej ukryłbym się gdzieś w ciszy, w ciemnym pokoju, z zamkniętymi oczyma ... Takiej muzyki słuchać powinno się w ciszy, w skupieniu, w ciemności i w samotności, bo o tym ona przecież opowiada ...
Playlista :
15 XII 99 Bydgoszcz: My Room Too Many Of My Yesterdays Shell Nothing Comes Unrehearsed Amnesiac I Will Find You Ophelia The Comet The Course The Tail Autumn Faculty X Bubble A Way Out Still Life Patient Been Alone So Long 16 XII 99 Krakow Don't tell me Just good friends Siren Nothing comes Unrehearsed Comfortable If I could Sign Last Frame Shingle song Patient Easy to slip away Bubble Stranger Still Traintime Still Life.