ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 23.07 - Warszawa
- 26.07 - Ostrów Wielkopolski
- 27.07 - Ostrów Wielkopolski
- 01.08 - Santok
- 19.09 - Częstochowa
- 20.09 - Łódź
- 26.09 - Tarnów
- 27.09 - Jarosław
- 11.10 - Tychy
- 04.08 - Katowice
- 05.08 - Katowice
- 16.08 - Łagów
- 27.08 - Gdańsk
- 28.08 - Wrocław
- 29.08 - Katowice
- 30.08 - Lublin
- 31.08 - Białystok
- 09.09 - Kraków
- 12.09 - Łódź
- 14.09 - Wrocław
- 19.09 - Piekary Śląskie
- 13.09 - Wrocław
- 13.09 - Kraków
- 22.09 - Kraków
- 03.10 - Zabrze
- 04.10 - Zabrze
- 10.10 - Kraków
- 14.10 - Kraków
 

koncerty

28.10.1999

Klinika gitarowa Johna Petrucciego, 23.10.1999

Występ Johna Petrucciego, pokazującego swoje sztuczki gitarowe, miał się odbyć w Polsce już w zeszłym roku.

Ostatecznie gitarzysta Dream Theater przyjechał do Polski w październiku, na zaproszenie firmy Interton, i zagrał trzy koncerty w Warszawie, Krakowie i Kaliszu. Mimo niezbyt dużego nagłośnienia imprezy (pomijając zawsze czujną radiową Trójkę), przyjazd mistrza zelektryzował fanów DT. W Warszawie pojawiło się ich sporo, mimo, że od razu wiadomo było, że nie będzie to pełny koncert. John przyjechał tutaj promować gitary firmy Ibanez, pokazując i opowiadając o jej możliwościach. W blaszanym "namiocie koncertowym" przy Torwarze (Torwar był miejscem muzycznych targów Intertonu), John, poprzedzony Czanem i Blenders, zagrał tylko godzinę, do akompaniamentu z taśmy. Ale zagrał, zagrał genialnie, a przede wszystkim były to całe utwory:

Przed występem zastanawiałem się, czy John zagra coś z albumów Liquid Tension Experiment, a tu było tego ponad połowa, w tym takie arcydzieła, jak Paradigm Shift i Universal Mind, wykonane w taki sam, wymiatacki sposób, jak na płycie!! Doskonałość techniki Petrucciego po prostu zwaliła mnie z nóg, i nie tylko mnie. W trakcie pokazu większość publiczności albo łapała się za głowy, albo szukała na podłodze szczęki. Jedna godzina wystarczyła, żeby zapewnić mi przeżycia, których nie zapomnę do końca życia. Warto wspomnieć jeszcze o samej "klinice", czyli krótkich lekcjach gry: John zaczął od rozłożenia na czynniki pierwsze głównego tematu z Paradigm Shift, potem zagrał to w normalnym tempie (5 razy szybciej) i poprosił ochotnika z widowni, żeby to powtórzył. Okazało się, że był śmiałek, który zagrał to całkiem dobrze - jak na pierwszy raz! Na pewno nie był początkującym gitarzystą... Dalej Petrucci opowiadał o szczegółach stosowanych przez niego efektów (przystawek) gitarowych przy okazji Hell's Kitchen, oraz techikach frazowania na przykładzie melodyjnego State Of Grace. Dwa ostatnie utwory popłynęły z głośników już bez żadnych dodatkowych opowieści.

Nie ma o czym gadać - kto nie był, niech żałuje, bo John Petrucci wielkim gitarzystą jest. Szczerze mówiąc, po tym koncercie stałem się nagle bardzo krytyczny wobec innych "wioślarzy", którzy nie dorastają mu do pięt....

 
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS ArtRock.pl na Facebook.com
© Copyright 1997 - 2025 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.