ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 26.07 - Łódź
- 27.07 - Łódź
- 28.07 - Łódź
- 27.07 - Ostrów Wielkopolski
- 28.07 - Ostrów Wielkopolski
- 30.07 - Warszawa
- 05.08 - Wrocław
- 06.08 - Katowice
- 06.08 - Lublin
- 07.08 - Wrocław
- 09.08 - Kraków
- 06.08 - Wrocław
- 07.08 - Kraków
- 10.08 - Warszawa
- 11.08 - Poznań
- 10.08 - Warszawa
- 11.08 - Kraków
- 16.08 - Warszawa
- 23.08 - Inowrocław
- 24.08 - Inowrocław
- 26.08 - Warszawa
- 01.09 - Warszawa
- 09.09 - Poznań
- 10.09 - Gdynia
- 12.09 - Gliwice
- 12.09 - Zabrze
- 13.09 - Poznań
- 14.09 - Warszawa
- 15.09 - Lublin
- 14.09 - Kraków
- 15.09 - Warszawa
- 15.09 - Kraków
- 19.09 - Toledo
- 20.09 - Toledo
- 21.09 - Toledo
- 22.09 - Toledo
- 20.09 - Warszawa
- 24.09 - Warszawa
- 10.10 - Łódź
- 11.10 - Warszawa
 

koncerty

11.10.2022

NAXATRAS, HALF GRAMME OF SOMA, Warszawa, Hydrozagadka, 10.10.2022

NAXATRAS, HALF GRAMME OF SOMA, Warszawa, Hydrozagadka, 10.10.2022

Odnoszę nieodparte wrażenie, że ostatnimi czasy dobre rockowe granie z Grecji jest w mocnej ofensywie. I nie mam tu na myśli już mocno zasłużonych składów, takich jak blackmatalowy Rotting Christ, czy powermetalowy Firewind…

Bo potomkowie Homera, Sofoklesa czy Pitagorasa coraz piękniej zagospodarowują poletko z dość niszowym graniem z pogranicza progresywnego metalu, psychodelicznego rocka czy stoner rocka. Recenzowaliśmy tu u nas albumy Mother Of Millions, a furorę robi grupa Villagers Of Ioannina City, która niedawno dwukrotnie gościła w Polsce dając między innymi koncert na prestiżowym Ino-Rock Festival. No i jest wreszcie Naxatras, który dał w kwietniu tego roku w krakowskim Zaścianku porywający koncert i przedwczoraj jeszcze raz zawitał nad Wisłę, tym razem do warszawskiej Hydrozagadki, dając jedyny koncert w Polsce. Żeby było ciekawiej, supportowali ich rodacy z Aten, Half Gramme Of Soma, którzy rozpoczęli wieczór niecałe pół godziny przed dwudziestą.

Zagrali zaskakująco długi, pięćdziesięciominutowy set, utrzymany w klimatach psychodelicznego rocka i stoner rocka, promując swój świeżo wydany album Slip Through The Cracks. Zaczynali przy ledwie kilkunastu osobach na sali, a kończyli już przy mocno zatłoczonym klubie, co może tylko świadczyć, że ich granie z każdą minutą zyskiwało na zainteresowaniu. I choć ich frontman jakoś nie powalał głosem i sceniczną charyzmą, to sam występ dobrze przygotował publiczność do koncertu gwiazdy wieczoru.

A ta wyszła na nią dwadzieścia minut przed 21 i pozostała na jej deskach przez kolejnych osiemdziesiąt minut. Kwartet z Salonik promował swój tegoroczny krążek IV, który reprezentowały między innymi takie perełki jak Omega Madness i Journey to Narahmon. Ta druga, znakomita kompozycja mogła przywoływać ewidentnie psychodeliczne oblicze naszego Riverside. Generalnie, klarowne i selektywne brzmienie, skąpana w różu i czerwieni scena otulona oparami dymu, w połączeniu z hipnotycznymi i niekiedy transowymi dźwiękami, robiły obraz dobrego „psychodelicznego tripa”. Głównie instrumentalnego, wszak basista John Vagenas oszczędnie serwował wokale, a smaczkiem tegoż były kosmiczne, klawiszowe odjazdy Pantelisa Kargasa. Tak, to była bardzo dobra, koncertowa sztuka.

 
ArtRock.pl na Facebook.com
ArtRock.pl RSS
Picture theme from Riiva with exclusive licence for ArtRock.pl
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.