ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 16.11 - Kłodawa Gorzowska
- 17.11 - Zielona Góra
- 22.11 - Żnin
- 23.11 - Koszalin
- 24.11 - Gdynia
- 29.11 - Olsztyn
- 16.11 - Piekary Śląskie
- 16.11 - Bydgoszcz
- 16.11 - Grudziądz
- 17.11 - Łódź
- 20.11 - Wrocław
- 21.11 - Siemianowice Śląskie
- 22.11 - Olsztyn
- 23.11 - Gdańsk
- 24.11 - Białystok
- 27.11 - Rzeszów
- 28.11 - Lublin
- 29.11 - Kraków
- 17.11 - Kraków
- 19.11 - Kraków
- 20.11 - Warszawa
- 21.11 - Warszawa
- 22.11 - Bydgoszcz
- 23.11 - Poznań
- 24.11 - Katowice
- 21.11 - Katowice
- 22.11 - Poznań
- 23.11 - Łódź
- 24.11 - Piekary Śląskie
- 23.11 - Warszawa
- 24.11 - Wrocław
- 26.11 - Kraków
- 27.11 - Poznań
- 24.11 - Warszawa
- 24.11 - Kraków
- 25.11 - Poznań
- 26.11 - Kraków
- 26.11 - Warszawa
- 30.11 - Warszawa
- 30.11 - Kraków
 

wywiady

17.04.2013

Niekończąca się podróż przez kreatywność – wywiad z Nickiem Barrettem (Pendragon)

Niekończąca się podróż przez kreatywność – wywiad z Nickiem Barrettem (Pendragon)
Wprawdzie od wydania ich ostatniego, studyjnego albumu minęły dwa lata, ale już w maju będziemy mieli przyjemność zobaczyć Pendragon kolejny raz w Polsce. Z tej okazji miałem przyjemność porozmawiać z lidem zespołu – Nickiem Barrettem. Jak zawsze przyjemny i pełen pozytywnej energii opowiedział nam o obecnej sytuacji w zespole, swoich marzeniach, a także ponarzekał z nami na zbyt długą zimę. Wszystko przeplatane szczerym, zaraźliwym śmiechem.

strona 1 z 2

 

ArtRock.PL: Widziałem na Waszej nowej stronie internetowej wideo, w którym mówiłeś, że może się wydawać, że niewiele się dzieje w zespole, ale nie jest to prawda. Więc co słychać w Pendragonie?

Nick Barrett: Zawsze dzieje dużo z materiałem na którymś etapie. Po prostu przez ostatnie kilka lat nie koncertowaliśmy wiele.  Dużo czasu zajęło nam przygotowywanie nowego DVD, ale coś kreatywnego dzieje się u nas naprawdę ciągle.

ArtRock.PL: Właśnie – wydaliście nowe DVD Out of Order Comes Chaos, a w przyszłym miesiącu przybywacie do Polski.

Nick Barrett: Zagramy kilka koncertów. W przeszłości graliśmy zawsze gdy promowaliśmy jakiś album. Teraz po prostu nas spytano czy przyjedziemy i zagramy. I zgodziliśmy się (śmiech).

ArtRock.PL: Pendragon jest ciągle popularny w Polsce, stał się chyba nawet bardziej rozpoznawalny…

Nick Barrett: Tak! Na ostatniej trasie mieliśmy największą frekwencję w historii, co było cudowne. Świetny odzew. Moje ulubione koncerty z całej trasy odbyły się wtedy w Warszawie i Krakowie.

ArtRock.PL: Być może powodem był poniekąd utwór „This Green and Pleasant Land”, który powędrował na listy przebojów.

Nick Barrett: Miło to słyszeć. Fantastycznie.

ArtRock.PL: Jak już jesteśmy przy albumie Passion to powiedz może co o nim sądzisz po tych dwóch latach od jego wydania.

Nick Barrett: Jestem z niego bardzo zadowolony. W sumie bardziej niż z Pure. Wiele osób woli Pure, ale dla mnie Passion było pójściem na całość. Słychać było inne wpływy – więcej skrajności, metalu, trochę rapu, hip-hopowej perkusji , ale wciąż było esencją Pendragona. Zatem były melodie, emocje i poczucie muzyki. Fani przyjęli to wszystko dobrze. Tak naprawdę na trasie promującej ten album najcieplej przyjmowane były utwory „This Green and Pleasant Land” i „Empathy”. Dla zespołu, który jest na scenie od 35 lat jest to coś niesamowitego, bo zwykle ludzie wolą słuchać starych utworów, a już niekoniecznie nowych. Jeżeli nowy materiał spotyka się z taką reakcją, to coś znaczy.  

ArtRock.PL: Z tego co pamiętam to większe kontrowersje wśród fanów wzbudzał chyba refren „This Green and Pleasant Land” niż rap. Niektórzy mówili, że był bardzo popowy.

Nick Barrett: Popowy (śmiech)? Może.

ArtRock.PL: Wciąż uważam, że ten refren to jeden z najlepszych momentów całego albumu.

Nick Barrett: Mój też.

ArtRock.PL: Wiem, że wymieniłeś niedawno sprzęt gitarowy.

Nick Barrett: Tak, wróciłem do bardziej analogowego brzmienia.

ArtRock.PL: Zmieniłeś także podejście do pisania muzyki.

Nick Barrett: Tak, bardziej jest to komponowanie poprzez granie, a nie siedzenie przed komputerem i konstruowanie utworów. Zawsze komponowałem grając, ale nigdy tyle, co teraz. Muzyka, która powstaje ma zatem inną duszę i osadzona jest w innej rzeczywistości.

ArtRock.PL: Po tylu latach komponowania wciąż można znaleźć nowe metody, nowe drogi.

Nick Barrett: Zawsze próbujemy. W muzyce wciąż chodzi o rozwijanie się, nowe emocje, nowe pomysły… nowe sposoby mówienia tego samego.

ArtRock.PL: Zatem po nowym albumie mamy się spodziewać czegoś równie odważnego, co Passion?

Nick Barrett: Będzie bardziej nastrojowy, chyba to jest najlepsze określenie. Nie będzie raczej tak ciężki jak Passion.

ArtRock.PL: Pewnie jest jeszcze trochę za wcześnie, by o nim mówić.

Nick Barrett: Owszem, nawet mnie jeszcze trudno określić jaki będzie nowy album.

 ArtRock.PL: Powróćmy do majowych koncertów. Co będzie można na nich usłyszeć?

Nick Barrett: Będzie wszystkiego po trochu. Przejrzałem setlisty z tras koncertowych i powybierałem te utwory, które przez lata sprawdzały się najlepiej. Cofnąłem się aż do samych korzeni. W sumie wyszło tak po 2 kawałki z każdego albumu, ale bardzo chciałem żeby było bardzo klasycznie.

ArtRock.PL: Macie bardzo dużo materiału… Teraz staram się sobie przypomnieć ile DVD wydaliście w Katowicach.

Nick Barrett: O, czekaj… 3, 4, 5 (śmiech). Zapomniałem, pogubiłem się.

ArtRock.PL: Ale na każdym mogliście mieć inną tracklistę.

Nick Barrett: Tak, oto chodzi (śmiech). Wszystko razem tworzy jeden, wszechstronny zestaw.

ArtRock.PL: Nie znudził Wam się już Teatr Śląski?

Nick Barrett: (śmiech) Obecnie nie planujemy żadnych DVD. Masz rację, zrobiliśmy już ile się dało z Teatrem Śląskim i teraz trzeba będzie pomyśleć o czymś innym. Na razie odpoczniemy od wydawnictw DVD.

Czytaj na stronie: 1 | 2