Abraxas to zespół..., ale może nie, od początku. Abraxas to połączenie "sił dobra i zła przenikających się wzajemnie" ...
Sztuka wyrażania się poprzez słowa, muzykę, obrazy i gesty. Siła z jaką Abraxas oddziaływuje na fanów sprawia, że nie można przejść obok ich muzyki obojętnie. Po wielu zejściach i rozejściach, po 4 niezwykłych albumach i za długim dla nas czasie milczenia przyszła chwila by przypomnieć sobie wraz z Adamem Łassą o tym co było , jest i będzie ...
Po rozpadzie Abraxas przyszedł czas na projekty po Abraxasowe i tak pojawił się Svann , Xenn ... jak się odnosisz do tych zespołów ?
Odp.
Na pewno emocjonalnie.
Svann był odpowiedzią na rozpad Abraxas i w jakimś sensie wypełnił pustkę jaka powstała. Myślę, że bardzo dobrze się stało, iż ten album pojawił się na rynku. Sądzę, że Svann mógł w sensie muzycznym wyrazić to czego nie mógł zrobić ze mną. Wiem, że zespół ma swoich fanów i cieszę się, że słychać tam czasami Abraxas. Xenn to już inna historia i inna muzyka. Ten album jest dla mnie jednym z najbardziej oryginalnych i klimatycznych projektów muzycznych w Polsce. Oczywiście nie bez znaczenia jest fakt, że Xenn to tak naprawdę Luq Święch, z którym założyłem Abraxas. Ale nie zmienia to moich odczuć co do piękna tego albumu. Wierzę, że obydwa projekty pozwoliły muzykom wyrazić ich fascynacje i pasje.
Assal & Zenn (projekt Adama , Łukasza i Marcina) z tego co się zorientowałam jest dostępny tylko przez rock serwis . Czy tak właśnie miało być ? Album tylko dla fanów którzy śledzą uważnie dalszą Waszą działalność ? Czy brak odpowiedniego zainteresowania ze strony wytwórni by album pojawił się również w sklepach?
Odp.
Assal & Zenn został wydany przez Kuźnię i faktycznie jego dostępność na rynku budzi wiele zastrzeżeń. Martwi mnie to oczywiście, ponieważ z tej przyczyny być może nigdy nie dotrze do osób, którym mógłby się spodobać. Przyzwyczajony jestem do tego, że nasza muzyka dociera do fanów w najmniej medialny sposób, a sklepy nie są zainteresowane sprzedażą naszych albumów z uwagi na ich nieznajomość. Assal & Zenn powstał jednak nie dla pieniędzy a jedynie by spełnić nasze duchowe potrzeby. Chciałem byśmy wrócili do momentu, w którym nie ma nic poza muzyką i jej ponadczasowością. Dźwięki i słowa bez ograniczeń, bez przywiązania i bez opamiętania. I wszystko się spełniło.
Co będzie się działo dalej z Assal & Zenn ?
Możemy spodziewać się następnego albumu ?
Odp.
Przyznam się, że nie myśleliśmy nad tym co będzie dalej. Kiedy Assal&Zenn powstawał ważne było tylko to aby spełnił on nasze muzyczne wizje. Ten album powstał jak wiersz, który czujesz, że musisz napisać. Nie myślisz nawet komu go podarujesz, ponieważ liczy się tylko akt twórczy. Oczywiście, nie odważyłbym się powiedzieć, że nie interesuje mnie opinia fanów na temat tego albumu. Myślę, że to właśnie oni mogą sprawić, że Assal&Zenn będzie miał ciąg dalszy. Oprócz inspiracji i natchnienia człowiek szuka w życiu akceptacji i dopiero wówczas naturalnie rodzi się potrzeba aby dzielić się tym co najlepsze z innymi ludźmi.
Jeśli więc pojawi się natchnienie i akceptacja, pojawi się również nowy album.
Czy tęsknisz czasem za Abraxas ?
Odp.
Czasami tak. Szczególnie wówczas kiedy myślę o przemijaniu. Ale nie jest to rodzaj tęsknoty za czymś co utraciłem. Raczej bardziej tęsknota za tym co być może tracę. Abraxas był ze mną od zawsze i cokolwiek mnie zmieniało to na pewno był Abraxas. Jednak muzyka ma tą piękną, nieśmiertelną cechę, że trwa tak długo dopóki jej ktoś słucha. Jeśli słuchasz Abraxas, to w jakimś sensie przedłużasz moje życie.
Co dalej ,co dalej ze ś.p. Abraxas, czy rozdział Twojego życia pod tym tytułem uległ ostatecznemu zamknięciu? Czy może jest to jedna z tych niekończących się historii, która jeszcze gdzieś, kiedyś rozpali na nowo w sercach fanów miłość do niej , przypomni o sobie...
Odp.
Tak, jak wspomniałem dopóki Abraxas jest w sercach ludzi to znaczy, że jeszcze nie umarł. Jeśli następny album miałby rozpalić w sercach fanów namiętność, pożądanie i może coś więcej, to nigdy nie powinienem mówić nigdy. Czasami myślę sobie o tym jak brzmiałaby nowa płyta i czy byłaby inspirująca. Gdyby Abraxas miał jeszcze raz wrócić to tylko w taki sposób, aby spełnił nasze oczekiwania. Jest jednak coś co się wydarzyło i może mieć bezpośredni wpływ na przyszłość Abraxas... ale za wcześnie bym o tym mówił.
Jako człowiek pełen pasji niewątpliwie wciąż się rozwijasz, wciąż dążysz do obranych w życiu celów. Jak teraz postrzegasz swoją twórczość, kim teraz jest Adam Łassa? Osoba, która zdobyła rozgłos i uznanie w szczególnym kręgu muzyki jakim jest rock progresywny, ale też będąca przez dłuższy czas we swoistym ukryciu... Jakie myśli, jakie wizje w tym czasie się zrodziły?
Odp.
Był taki moment w moim życiu, że uświadomiłem sobie, że nie tworzę już tylko dla siebie i że są ludzie, którzy mocno utożsamiają się z tym co np. piszę. Uwierz mi, że z jednej strony jest to zniewalające uczucie pewnej mocy lecz zaraz potem pojawia się refleksja nad tym, jak łatwo wyrządzić jest innym krzywdę, choćby nieświadomie. Jeśli piszę o śmierci i o tym co fascynującego czeka nas po drugiej stronie lustra, to być może ktoś nie jest jeszcze gotowy by tego słuchać, brakuje mu dystansu. Ta odpowiedzialność może być przytłaczająca. Uświadomiłem to sobie po pewnym tragicznym wydarzeniu. Teraz w moim życiu, od pewnego czasu, wypełnia mnie po brzegi twórczość filmowa. Prawdziwy magnes. Uległem tej magii już dawno ale teraz wspólnie z Luqiem kończymy pewien projekt, który pochłonął nas w całości. Słowo, dźwięk i obraz w jednym.
Ostatnimi czasy miało miejsce bardzo smutne zdarzenie. Tragiczna śmierć Zdzisława Beksińskiego, poruszyła wiele serc. Wielki artysta, niezwykły człowiek tak brutalnie odebrany światu... Jak odnosisz się do śmierci tak niesprawiedliwej jak Pana Zdzisława?
Odp.
Kiedy jeden człowiek odbiera życie drugiemu musi się liczyć z tym, że łańcuch przyczyny i skutku w jakimś miejscu i czasie przyjdzie po swój dług. Wierzę, że Z. Beksiński pozostanie na zawsze z nami poprzez swoją sztukę, a jego oprawcy odpokutują swoja winę.
"... Cykl obraca się" Czy mamy szanse spotkać się na koncertach?
Odp.
Cykl obraca się...