Po drugiej stronie lustra

Wydawnictwo Alchera Visions postanowiło uczcić 25 lat istnienia zespołu Closterkeller i wydało płytę na której inne zespoły wykonują utwory zespołu Anji Orthodox. Premiera płyty została połączona z koncertem oraz wystawą zdjęć i odbyła sie w warszawskim Centrum Promocji Kultury Praga-Południe.

Po dotarciu na miejsce przywitały mnie zdjęcia Anjii i zespołu - koncertowe autorstwa LukaszD oraz sesyjne autorstwa Katarzyny “Aradii” Tyśnickiej. Zdjęcia potwierdziły jak wdzięcznym obiektem fotografii jest zespół.

Koncert rozpoczął zespół This Cold. Powiało chłodem, jakby ktoś otworzył drzwi na zewnątrz, ale przeciągu nie stwierdziłem. Ale tak jak uprzedzała wokalistka, było trochę krzywo - może zespół jeszcze nie do końca jest zgrany, bo jest to nowy projekt muzyczny, aczkolwiek muzycy do “świeżynek” się nie zaliczają. Ale “brud” jaki zaprezentowali był bardzo interesujący, łącznie z ich wersją Świętej Wojny.

Po nich na scenie zaprezentował się duet Red Emprez. Elektronika plus świetny wokal. Publiczności udało się nawet wyprosić dodatkowy bis. A cover Closterkellera bardzo mnie zaskoczył, długo się zastanawiałem czy rzeczywiście to był ten utwór.Następnie wystąpiła łotewska artystka Vic Anselmo. Spodziewałem się całego zespołu, tymczasem Viktorija zaczęła śpiewać akompaniując sobie na fortepianie. Jako wisienka na torcie zabrzmiała niezwykle kameralna angielska wersja Zaklętej w Marmur.

Zespół Kuriozum za to zabrzmiał z pełną mocą elektrycznych gitar i perkusji - łącznie 3 gitary na scenie robiły wrażenie ale też bardzo dobrze brzmiały. Pomimo mocnego brzmienia całego zespołu zaprezentowana wersja utworu Phantom była spokojniejsza od oryginału.Na koniec wystąpił zespół Closterkeller w lekko okrojonym składzie - Anja, Mariusz i Michał. Zagrali akustyczny set, przy czym Michał wystąpił w niecodziennej roli gitarzysty, tylko w paru utworach zagrał na fortepianie.

Organizatorzy zaprosili do udziału w przedsięwzięciu zespoły bardzo różne stylistycznie, każdy inaczej zinterpretował wybrany utwór Closterkellera. Nawet Jihad pochodzący z zimnofalowych początków zespołu zagrany przez zimnofalowy zespół zabrzmiał odmiennie.