Radiohead — Supercollider / The Butcher

Radiohead lubi zaskakiwać. W tym roku uczynił to po raz drugi. Jeszcze nie ustały echa związane z premierą The King of Limbs, jeszcze nie rozesłano wersji deluxe tego wydawnictwa, a w minioną sobotę (16 kwietnia br.) na rynku pojawił się nowy singiel z dwoma utworami. Płytka sygnowana jest dwoma tytułami Supercollider / The Butcher i ukazała się jako 12-calowa płytka.

Supercollider swoją premierę miał podczas koncertu w czerwcu 2008 roku w Dublinie. Jest to bodajże najdłuższa kompozycja nagrana przez Yorke’a z kolegami, trwa ponad siedem minut. Utwór idealnie wpasowuje się w kompozycje z ostatniego albumu. Prosta, ale wpadająca w ucho melodia przy którymś przesłuchaniu staje się transowa i zniewala słuchacza. Jeśli jeszcze do tego dodamy obłędne wokalizy Thoma, ciężko nam będzie się w tym nie zakochać.
Na drugiej stronie winyla znajduje się utwór The Butcher. „Rzeźnik” jest sporo krótszy trwa niecałe 5 minut i brzmi trochę jak gdyby Radiogłowi przygotowali smaczną kolaborację z duetem Autechre. Dobry kierunek, jednolity rytym, w który wpleciono wokale i jęki Yorke’a. Nie wiadomo, kiedy te utwory powstały, ale idealnie wpasowują się w brzmienie ostatniego albumu zespołu. Ba, są nawet lepsze niż niektóre rzeczy z The King of Limbs.

Cieszę się, że ten drobiazg się ukazał. Szkoda tylko, że te dwie znakomite kompozycje nie znalazły się na The King of Limbs. Zdecydowanie dodałyby kolorytu tej płycie, a Supercollider byłby najmocniejszym momentem wspomnianego wydawnictwa. Swoją drogą jest to jeden z ciekawszych utworów, jaki ostatnio w ogóle słyszałem. Trudno jest oceniać singiel. Warto posłuchać tych utworów osobno lub jako suplementy do dzieła studyjnego. Ja propaguję to drugie rozwiązanie – toteż śmiało daję 8 artrockowych gwiazdek.

Dodam jeszcze, że album w Europie (oficjalna premiera w US za miesiąc) ukazał się w święto Record Store Day, podobnie jak wspólny singiel Stevena Wilsona i Oceansize czy fizyczna wersja The Fall Gorillaz. Dzień godny uwagi tylko szkoda, że u nas jest coraz mniej małych, niezależnych sklepów muzycznych. Następny Record Store Day już za rok, tym razem 21 kwietnia.