ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 

koncerty

30.04.2018

THE DUMPLINGS ORKIESTRA, Łódź, Wytwórnia, 27.04.2018

THE DUMPLINGS ORKIESTRA, Łódź, Wytwórnia, 27.04.2018 Przyznam, że daleko mi było do tej pory do muzyki duetu The Dumplings. Jednak gdy Justyna Święs i Kuba Karaś postanowili połączyć ich elektropop z klasyką pod szyldem The Dumplings Orkiestra zaintrygowali mnie…

Zaintrygowali na tyle, że postanowiłem zobaczyć ich na żywo. Do tego, podczas dosyć wyjątkowego koncertu, bo ostatniego na trasie i w idealnie na to nadającym się miejscu, łódzkiej Wytwórni. Młodzi artyści – śpiewająca Justyna oraz grający na gitarze i obsługujący elektronikę Kuba – wspierani jeszcze przez ośmioro muzyków (sekcja dęta, smyki i z dużym czuciem radząca sobie za bębnami, świetna Wiktoria Jakubowska) zaprezentowali swoje najlepsze piosenki w orkiestrowych aranżach.

Zaczęli od Love, a zaraz potem był majestatyczny Odyseusz, nie zabrakło też Betonowego lasu, Mew, żywego Kocham być z tobą i absolutnego hitu, Nie gotujemy, zaśpiewanego wraz z Justyną przez całą salę i kończącego podstawowy set. Na bis poleciały cztery kompozycje, w tym piękny How Many Knives i cover Ach nie mnie jednej, Agnieszki Osieckiej, dzięki któremu cały ten pomysł się zrodził (przypomnę, że duet zagrał tę piosenkę z orkiestrą przy projekcie nOwosiecka). Warto dodać, że The Dumplings zagrali też dwie nowe rzeczy, Raj w głównym secie oraz Przykro mi, które znajdą się na anonsowanym na jesień (wspomniała o tym ze sceny wokalistka) nowym krążku duetu. W każdym razie album zapowiada się bardzo ciekawie.

Muzyka The Dumplings w tym orkiestrowym entourage’u wypadła doprawdy wybornie. Żywe instrumentarium dodało jej większej przestrzeni, naturalnej symfoniczności, organiczności, monumentalności i mroku. Wydaje się też, że te nieco wzniosłe aranżacje podkreśliły mocno ujmującą melodykę ich kompozycji. Całość fajnie dopełniała scenografia, z wielkim, świetlistym kołem zawieszonym z tyłu sceny i dominującymi kolorami świateł: niebieskim i czerwonym. Zresztą, wszyscy muzycy założyli niebieskie stroje, co też nadawało wszystkiemu przemyślanej spójności.

Odbiorowi koncertu sprzyjało, jak to zwykle w Wytwórni, selektywne brzmienie, co przy takim graniu jest niebagatelne. Justyna i Kuba może nie są scenicznymi lwami ale ich bojaźliwość chwilami ujmowała, a nawet bawiła. Licznie zgromadzona publiczność przyjęła ich w każdym razie bardzo gorąco. Bo dali fajny koncert i miło by było, gdyby kiedyś ten projekt trafił na srebrny dysk, czy to w formie oddzielnego wydawnictwa, czy może bonusu do zbliżającej się płyty…   

Foto: Krystian Wróbel

 

Zdjęcia:

The Dumplings The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra The Dumplings Orkiestra
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.