ArtRock.pl - Progressive & Art Rock w sieci!
Ten serwis korzysta z plików Cookies i podobnych technologii. Dowiedz się więcej » | zamknij
 
- 24.11 - Warszawa
- 24.11 - Kraków
- 24.11 - Gdynia
- 29.11 - Olsztyn
- 24.11 - Wrocław
- 26.11 - Kraków
- 27.11 - Poznań
- 24.11 - Katowice
- 24.11 - Piekary Śląskie
- 24.11 - Kraków
- 24.11 - Białystok
- 27.11 - Rzeszów
- 28.11 - Lublin
- 29.11 - Kraków
- 01.12 - Warszawa
- 25.11 - Poznań
- 26.11 - Kraków
- 26.11 - Warszawa
- 30.11 - Warszawa
- 30.11 - Kraków
- 30.11 - Sosnowiec
- 03.12 - Gdańsk
- 04.12 - Wrocław
- 05.12 - Kraków
- 06.12 - Warszawa
- 04.12 - Poznań
- 05.12 - Warszawa
- 06.12 - Kraków
- 07.12 - Szczecin
- 06.12 - Kraków
- 06.12 - Jarosław
- 07.12 - Dukla
- 07.12 - Warszawa
- 08.12 - Warszawa
- 11.12 - Katowice
- 18.12 - Wrocław
- 01.02 - Warszawa
- 04.02 - Kraków
- 09.02 - Warszawa
- 21.02 - Gliwice
 

koncerty

14.10.2017

LEBOWSKI, MUZOZOIC, Gomunice, Bogart, 13.10.2017

LEBOWSKI, MUZOZOIC, Gomunice, Bogart, 13.10.2017

W miniony piątek grupa Lebowski, w ramach promocji najnowszego wydawnictwa, zawitała do Gomunic...

To dosyć niecodzienny album. Niby „tylko” koncertówka, a jednak wśród dziesięciu kompozycji, znajduje się na niej aż sześć premierowych utworów. Biorąc zatem pod uwagę, że świetny debiutancki Cinematic ukazał się siedem lat temu, nie powinno dziwić, że muzycy starają się na żywo rzecz popromować. I to Lebowski plays Lebowski był głównym daniem tego rozpoczętego parę minut przed 21 koncertu. Muzycy odegrali album nie tylko w całości, ale także zgodnie z kolejnością utworów na płycie. Było zatem retrospektywnie, dzięki pięknym Cinematic i Iceland, okraszonym wsamplowanymi obowiązkowo cytatami z klasyki polskiego kina, dodającymi niesamowitej dramaturgii. Pojawił się też singlowy Goodbye My Joy. Choć odarty z żywej partii skrzydłówki, wypadł bardzo stylowo.

No a poza tym mnóstwo nowej muzyki, która tylko zaostrzała apetyty na drugą studyjną płytę. Jak ozdobiony mocnym, gitarowym riffem The Last King, Galactica, która nada tytuł tej nadchodzącej płycie, przecudnej urody Buongiorno, promujące zresztą ten krążek, Mirador z marszowo-akordeonową wstawką, czy Once In A Blue Moon, według słów Marcina Grzegorczyka, wyjątkowo ceniony przez zespół. We wszystkich kompozycjach muzycy kreowali jesienno – nostalgiczny nastrój wprowadzający dodatkowo w swoisty trans. Wszystko to ładnie się komponowało z dominującą w małej sali Bogarta czerwienią i mimo braku wizualizacji miało bardzo ilustracyjny wymiar. Liczba słuchaczy może nie powalała, jednak ich gorące reakcje po każdym z utworów mogły zaimponować. Także samym muzykom, którym – mam wrażenie – z każdą minutą koncertu grało się lepiej. Tuż po występie, pod malutką sceną klubu, część zebranych jeszcze raz wyraziła uznanie dla artystów, szczelnie ich otaczając i prosząc o autografy oraz zdjęcia.

Przed Lebowskim trzy kwadranse na scenie zagospodarowało łódzkie trio Muzozoic. Formacja operująca w klimatach jazz rocka i fusion zaprezentowała się z dobrej strony. Wyróżnikiem ich brzmienia jest warr guitar, na której gra Tomasz Maryniak, pokazujący również swoje umiejętności na bezprogowym basie. Nie było to jakieś mistrzostwo świata w tej stylistycznej szufladzie, jednak przy sprzyjającym nagłośnieniu słuchało się ich grania z dużą przyjemnością.

 

Zdjęcia:

Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Lebowski, Gomunice, 13.10.2017 Muzozoic, Gomunice, 13.10.2017 Muzozoic, Gomunice, 13.10.2017 Muzozoic, Gomunice, 13.10.2017 Muzozoic, Gomunice, 13.10.2017 Muzozoic, Gomunice, 13.10.2017
Słuchaj nas na Spotify
ArtRock.pl RSS
© Copyright 1997 - 2024 - ArtRock.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.