Maciej Meller i Tim Orders zapraszają: Live After Zenith w Sosnowcu
- Amenra zagra w Warszawie i Krakowie
- D.R.I. na dwóch koncertach w Polsce
- Evergrey za tydzień w Polsce. Sprawdź czasówkę wydarzenia!
- Mystery od piątku w Polsce!
- Siena Root na żywo w Polsce powróci do rockowych korzeni
- Jedyny tegoroczny koncert Moonrise już 7 grudnia
- Nowy singiel Romana Walczaka już dostępny
- Progresja zaprasza na koncert Tides From Nebula i In2Elements
- Helloween będzie celebrować 40-lecie w katowickim Spodku!
- Sabaton wróci do Polski, by dać metalową lekcję historii!
FAIRPORT CONVENTION, Edynburg, The Queen’s Hall, 20.02.2014
Opowieści, anegdoty, żarty na scenie, kontuzjowany Dave Pegg (na scenie zastępił go jego syn – Matthew) witający każdego przy stoisku z pamiątkami i wciskający komu się dało ulotki z zapowiedzią tegorocznego festiwalu Cropredy*. Jednym słowem było miło, rodzinnie, swojsko i sympatycznie... Zupełnie jak na wiejskim festynie.
Jeśli ktoś myślał, że weterani folk-rockowej sceny ograniczą swój repertuar do odegrania klasyków dla zaspokojenia wymagań fanów, to bardzo się mylił. Setlista rozciągała się od złotych lat 70-tych po płytę „Festival Bell” z 2011 roku. Muzycy nie bali się również urozmaicić występu zarówno coverami („Home” PJ Wrighta, „Wko Knows Where The Time Goes” Judy Collins), jak i solowymi utworami („Theodore’s Song”) czy premierowymi kompozycjami.
Co więcej, te mniej popularne kawałki zabrzmiały równie ciekawie, co klasyki. Wyjątkiem był jedynie koszmarny „Jewel In The Crown”, który moja małżonka określiła mianem numeru na Eurowizję. Na szczęście potem było już tylko lepiej. Przepięknie odegrany został „I’m Already There” z płyty ”Over The Next Hill”, w którym delikatna linia melodyczna świetnie współgrała z szybkimi folkowymi przygrywkami. Podobać się mogło takie pomieszanie popu z szantami w „Mercy Bay” czy niemal świąteczne „The Festival Bell”. Troszkę nieco luźniejszego grania było w pokombinowanym „Danny Jack’s Reward”, w którym w sam środek wciśnięto jajcarski fragment funky.
Klasyki z kolei nic nie straciły ze swojego uroku i mocy. Przepiękne „Cell Song” (rozmyślania głównego bohatera płyty „Babbacombe Lee” na dzień przed egzekucją), delikatne „Farewell, Farewell” (głęboki głos Simona Nicola dość godnie zastąpił oryginał z Sandy Denny), niezapomniane „Dirty Linen”, „Doctor Of Physicks” (oba z płyty „Full House” z 1970 roku), no i powalające „Matty Groves” na sam koniec odegrane z taką samą magią (i pędem w drugiej części utworu), jak oryginał z „Liege & Lief”.
Fairport Convention to jeden z zespołów, który nie musi nikomu niczego udowadniać. Po prostu grają dla siebie i grupki dziadzisiowatych zapaleńców, których atmosfera i magia występu przyciąga za każdym razem, gdy pojawiają się w mieście. To jest prawdziwa ponadczasowość tworzonej muzyki.
Święto, nie tylko swojskie, ale przede wszystkim muzyczne.
Setlista: Jewel In The Crown; Doctor Of Physicks; I’m Already There; Home; Theodore’s Song; Dirty Linen; Cell Song; Mercy Bay; The Festival Bell; The Wassail Song; Farewell Farewell; The Happy Man; Myths & Heroes; Close To The Wind; Grace and Favour; Who Knows Where The Time Goes; Danny Jack’s Reward; Matty Groves.
Bis: Meet On The Ledge.
*Coroczny festiwal organizowany przez zespół w rodzinnym Cropredy w północnym Oxfordshire. Impreza trwa zazwyczaj kilka dni. W 2014 roku odbędzie się w dniach 8-10 sierpnia i obok licznych, mniej lub bardziej znanych folkowych muzyków na scenie pojawią się m.in. The Waterboys, Marillion, Steve Hackett i Al Stewart.
Zdjęcia:
kolejne koncerty
