Już w styczniu premierę będzie miała najnowsza produkcja Michała Zygmunta, tym razem nagrana wespół ze znanymi gośćmi. Wiele tytułów na nowym albumie muzyka brzmi znajomo, jednak utrzymane są w charakterystycznym klimacie norweskiego jazzu. Zapowiada się gratka nie tylko dla wielbicieli muzyki Michała Zygmunta, ale także miłośników wpływów Nisla Pettera Molvaera czy Eivinda Aarseta.